To był znakomity start w wykonaniu naszego silnego skrzydłowego – Witalija Kowalenko. W inaugurującym sezon meczu z Polskim Cukrem Toruń, wysoki MKS-u Dąbrowa Górnicza rzucił obronie rywala 21 punktów trafiając na stu procentowej skuteczności (9/9 FG)! Doświadczony ekstraklasowiec jest jedną z największych przewag w rotacji trenera Jacka Winnickiego. Bardzo szybko zdobył zaufanie swoich kolegów, m.in. ciężką pracą wykonywaną na treningach.

Latem pracowałem z Piotrkiem Pamułą, Michałem Gabińskim i Maciejem Kucharkiem na obozie GetBetter. Potem przyszedł obóz tu w Dąbrowie Górniczej i podczas tych kilku tygodni bardzo intensywnie przygotowywaliśmy się do kolejnych rozgrywek – mówi Kova. – Przewidywałem, że z trenerem Winnickim będzie mocno i ciężko, ale od tego właśnie jest obóz przygotowawczy, by nabrać formę – dodał zawodnik.

W składzie MKS-u latem pojawili się nowi gracze odpowiedzialni za konstruowanie gry – Paulius Dambrauskas, Aaron Broussard czy Thomas Massamba. Spytaliśmy Witka, jak układa się współpraca z tymi zawodnikami. – Bardzo dobrze, bo mamy naprawdę fajnych play-makerów. Każdy z nich ma swoje atuty. Dambra doskonale mija rywali, robi przewagę i odrzuca albo sam kończy. Aaron z kolei potrafi na parkiecie w zasadzie wszystko, a Thomas ma oczy dookoła głowy.

Już jutro ekipę z Zagłębia czeka drugi z rzędu i drugi w tym sezonie mecz w Hali Centrum. O 19:00 zmierzymy się z Kingem Szczecin. Co Kova może powiedzieć o tym zespole? – Dużo się zmieniło, mają nowego trenera i nowy zestaw graczy. Bez wątpienia bardzo mocny zespół, groźny dla każdego. Dopiero co ograli mistrza Polski. Będziemy musieli się sporo napocić, żeby z nimi wygrać – kończy. Bilety na jutrzejszy pojedynek ciągle w sprzedaży!