Kilka tygodni przygotowań MKS-u Dąbrowa Górnicza do sezonu 2017/2018, przedstawiło D.J.-a Sheltona jako bardzo ważną postać w systemie trenera Jacka Winnickiego. Linijką 21 punktów i 13 zbiórek, amerykański skrzydłowy pomógł drużynie zwyciężyć z Miastem Szkła Krosno w półfinale ostatniego turnieju. Wokół gracza robi się coraz więcej szumu, więc złapaliśmy go na krótką rozmowę.
Zacznijmy od pytania o Twój styl gry. Jakbyś go opisał?
Myślę, że jestem stworzony do gry na pozycji silnego skrzydłowego. Z kilku powodów – potrafię zarówno grać bliżej kosza, jak i rozciągnąć na dystans. Jestem zatem wszechstronnym graczem, gotowym pomóc w różnych sytuacjach i różnych ustawieniach. Myślę, że to jedna z największych przewag w mojej grze. Poza tym dobrze zbieram, potrafię rzucić i podać. Co więcej, zawsze wkładam w grę mnóstwo energii.
Pierwsze wrażenie po miesiącu w Dąbrowie…
Od razu polubiłem trenera i jego system. Założenia są bardzo konkretne i coach nie zostawia cienia wątpliwości odnośnie swoich wymagań. Stawia jasne cele i to mi się bardzo podoba. Właśnie tego oczekujesz od szkoleniowca. Trenerzy dobrze zajmują się tu zawodnikami. Jest także odpowiednia organizacja pracy. Zespół podchodzi do wszystkiego bardzo profesjonalnie.
Kto był największą inspiracją dla Twojej gry?
Bez wątpienia Kevin Garnett. Dorastałem oglądając jego styl, wychowywałem się na jego pasji do sportu. To niesamowity gracz, na którym dorastało niemal całe pokolenie. Gdybyś spytał zawodników w moim wieku, którzy grają na tej samej pozycji, to zapewne odpowiedzieliby Ci to samo. Do swojej gry starałem się także przemycić coś od LeBrona Jamesa. To największa gwiazda koszykówki, więc siłą rzeczy starasz się od niego uczyć.
Odwiedziłeś wiele miejsc podczas swojej kariery. Czego oczekujesz po przenosinach do Polski?
Tak, to prawda – zwiedziłem kawałek świata, ale niczego nie żałuję. Tutaj po prostu chcę się rozwijać i wygrywać mecze. Przede mną jeszcze wiele pracy, ale pozostaję pokorny i skupiam się na rzeczach, które mogę poprawić. Koszykówka cały czas daje ci różne szanse, a ja chcę je odpowiednio wykorzystywać.
Rozmawiał Michał Kajzerek