W walce o finał rozgrywek Alpe Adria Cup nasz MKS w wiedeńskiej hali Hallmann Dome zmierzy się ze słowackim zespołem BC Komarno.
Drużyna z Komarna (bardzo malowniczego miasta położonego na południu Słowacji, przy granicy z WęgramiJ) w obecnych rozgrywkach rodzimej ligi aktualnie zajmuje 4. lokatę z bilansem 13 zwycięstw i 12 porażek. Z kolei na arenie międzynarodowej przebojem przeszli przez fazę grupową Alpe Adria Cup zwyciężając grupę C z bilansem 5-1. W pokonanym boju zostawili drużyny z Czech (Kollin), Chorwacji (Skrljevo) oraz Austrii (Kapfenberg). W ćwierćfinale Słowacy rywalizowali w dwumeczu z chorwackim GKK Sibenka. Oba zespoły wygrały po jednym meczu i o awansie zadecydowała różnica zdobytych punktów, na korzyść BC Komarno.
Zespół z Komarna pod wodzą bośniackiego trenera Zlatko Jovanovica prezentuje bardzo atrakcyjną i ofensywną koszykówkę. Ich mocną stroną jest dobre panowanie nad piłką na obwodzie oraz gra 1 na 1.
Słowacy bardzo dobrze radzą sobie w rzutach dystansowych. Ich klasycznym zagraniem jest agresywna penetracja strefy podkoszowej i odrzucenie na obwód gdzie strzelcy już doskonale wiedzą co zrobić z piłką.
Kluczowe role w zespole pełnią amerykańscy gracze obwodowi: Shane Gatling oraz Demarkus Tremayne Stuckey Jr. Gatling to rzucający obrońca w typie spot up shootera, który gdy tylko znajdzie się w dogodnej sytuacji to ręka mu nie zadrży przed rzutem. W obecnym sezonie średnio zdobywa 16,5 pkt. trafiając rzuty za 3 pkt. na skuteczności 41,8 %. Stuckey to z kolei rozgrywający, który bardzo lubi mieć piłkę przy sobie dzięki czemu może swobodnie decydować o tempie rozgrywanych akcji. Pomimo, iż gra „na jedynce” nie jest typowym rozgrywającym, i gdy tylko otworzy się przed nim pozycja z pewnością w pierwszej kolejności wybierze własny rzut, niż podanie do kolegi z drużyny. Rzut go z reguły nie zawodzi więc średnio notuje 15 pkt. przy skuteczności rzutów z gry na poziomie 39,8 %. Ważnym ogniwem zespołu jest również bez wątpienia skrzydłowy Luka Gasic. Serbski swingman potrafi być bardzo skuteczny zarówno w grze podkoszowej jak również w rzutach dystansowych.
Obrona Słowaków to z pewnością nie jest monolit i z powodzeniem można szukać wyłomów w ich szeregach defensywnych. Swoim przeciwnikom pozwalają na zdobycie średnio 76,9 pkt. Stosunkowo dobrze zagęszczają strefę podkoszową, lecz nie ustrzegają się fauli, przez co ich rywale średnio 22 krotnie stają na linii rzutów wolnych. Obrona na obwodzie przy szybko grającym przeciwniku popełnia sporo błędów w postaci braku podwojenia, czy dobrego przekazania.
Debiut MKS Dąbrowa Górnicza w Final Four międzynarodowych rozgrywek zapowiada się wyśmienicie. Nasz półfinałowy rywal wydaje się być w zasięgu naszej drużyny, pozostaje tylko udowodnić swoją wyższość na parkiecie.
Mecz będzie można oglądać na oficjalnym kanale YouTube Alpe Adria Cup 15.03.23 r. o godz. 16:30
Przed meczem oddaliśmy głos naszemu trenerowi Jackowi Winnickiemu:
Biuro prasowe MKS: Przed nami finał Alpe Adria Cup, co to znaczy dla naszej drużyny, że zakwalifikowaliśmy się do Final Four?
Jacek Winnicki: Od samego początku, kiedy zaczęliśmy występować w tym pucharze Alpe Adria Cup mówiliśmy, że chcemy dojść do Final Four i to nam się udało. Dla nas jest to bardzo ważne wydarzenie, dla klubu, także jedziemy do Wiednia, żeby w pierwszej kolejności wygrać w półfinale.
Jak trener ocenia nasz dotychczasowy występ w tych rozgrywkach?
Uważam, że poza jednym meczem, który rozegraliśmy na początku i nie był dla nas udany, mówię o meczu w Austrii, który przegraliśmy (11.10.22 z Oberwart Gunners 71:74), to zajęliśmy drugie miejsce w grupie, przeszliśmy przez ćwierćfinał i to jest dla nas ważne. Pozytywnie oceniam nasz występ w pucharze.
Jak wyglądają przygotowania do Final Four? Jak wygląda sytuacja zdrowotna zawodników?
Zacznę od tej drugiej kwestii, wszyscy są zdrowi, przed nami ostatni trening, także miejmy nadzieję, że nic złego się już nie wydarzy. Mieliśmy trochę więcej czasu, także przygotowywaliśmy się w takich dwóch dłuższych cyklach.
System Final Four jest bezkompromisowy, jedna gra i jedna szansa. Jak przygotowujemy się do tego konkretnego meczu w półfinale?
Obejrzeliśmy cztery spotkania zespołu ze Słowacji, zarówno z ligi krajowej jak i z Alpe Adria Cup. Znamy ich sposób grania, znamy ich zawodników. Na tej podstawie przygotowywaliśmy taktykę do tego meczu.
Co daje nam udział w tych międzynarodowych rozgrywkach?
To jest bardzo ważne, nie jest to może topowy puchar, ale klub z Dąbrowy Górniczej chce się rozwijać w kwestii występów w Europie. Jest to nasz drugi sezon, w zeszłym roku nie udało się nam zakwalifikować do Final Four, tym razem jest awans i uważam, że jest to ważne wydarzenie zarówno dla klubu jak i dla miasta.
W półfinale zmierzymy się z BC Komarno. Co trener sądzi o ich dotychczasowych wynikach i występach?
Kluczowe role w zespole odgrywają amerykanie z pozycji nr jeden i dwa Demarkus Tremayne Stuckey Jr. oraz Shane Gatling, którzy są najlepszymi strzelcami. BC Komarno to drużyna oparta zarówno o graczy słowackich jak i zagranicznych. Charakteryzuje się tym, iż dobrze biegają do kontry, dużo rzucają za 3 pkt., również dobrze grają tyłem do kosza.
Zdaniem trenera jesteśmy w stanie wywalczyć awans do finału? Co będzie kluczowe w półfinale?
Kluczem będzie nasza koncentracja, zatrzymanie dwóch graczy amerykańskich. Ważne będzie to, żebyśmy grali swoją grę, wykorzystywali swoje przewagi, dobrze biegali do szybkiego ataku i dzielili się piłką. Ważną rolę będzie odgrywała defensywa głównie w układach pick&roll. Musimy być przygotowani na to, że gracze wysocy z pozycji cztery i pięć będą rzucać za 3 pkt. To będzie jeden mecz i zrobimy wszystko żeby wygrać.