Po domowej wygranej z Legią Warszawa, MKS Dąbrowa Górnicza na kolejny mecz jedzie do Gdynii, gdzie zmierzy się z miejscowym Asseco. To kolejna trudna przeprawa dla podopiecznych Jacka Winnickiego. Jak poradzą sobie tym razem?

SZANSE

W bardzo dobrej formie jest kapitan MKS-u – Piotr Pamuła. Popularny Pami przebudził się w ostatnich meczach i jest niezwykle ważnym ogniwem rotacji po obu stronach parkietu. W ataku dostarcza jakość w postaci zagrożenia, jakie stanowi jego rzut za trzy, natomiast w obronie sprawnie porusza się na zasłonach i nigdy nie rezygnuje z walki. Takiego Piotrka chcielibyśmy oglądać w każdym meczu.

Podopiecznym trenera Winnickiego nie można odmówić woli walki. MKS jest jedną z najciężej pracujących na parkiecie ekip PLK. Przeciwnicy nie lubią grać przeciwko MKS-owi, który wychodzi na parkiet gotowy zostawić tam swoje serce. Charakter drużyny z Zagłębia jest jedną z jego najmocniejszych stron i mamy głęboką nadzieję, że pomoże także odnieść ekipie ważne wyjazdowe zwycięstwo.

ZAGROŻENIA

Niestety w meczu zabraknie Michała Gabińskiego, który doznał urazu oka. Asseco Gdynia całą swoją siłę opiera na polskiej sile. W rotacji Przemysława Frasunkiewicza miesza się doświadczenia z talentem. Wiele razy w tym sezonie udowadniali, że gdy złapią odpowiedni rytm, są absolutnie nie do powstrzymania. Dlatego przed defensywą MKS-u naprawdę trudne zadanie.

Najgroźniejszym zawodnikiem w rotacji gdynian jest Krzysztof Szubarga, to m.in. jego rzuty pogrążyły MKS w zeszłym roku. Wówczas dąbrowianie musieli przełknąć bardzo gorzką pigułkę, gdy równo z syreną na zwycięstwo trafił Wojciech Czerlonko. Był to bardzo długi mecz zakończony zabójczym ciosem. Środowe starcie możecie oglądać za pośrednictwem Emocje.TV.