MKS Dąbrowa Górnicza wraca do Hali Centrum. Koszykarze Drażena Anzulovicia spróbują podnieść się po dwóch porażkach rzucając wyzwanie mistrzowi kraju – Stelmetowi BC Zielona Góra. Zawodnicy z Dąbrowy mieli przeszło tydzień, aby odpocząć i nabrać sił przed piątym w tym sezonie pojedynkiem na własnym parkiecie. Jednak do zwycięstwa z tak trudnym przeciwnikiem będą potrzebowali znacznie więcej niż naładowanych baterii.
SZANSE
Odpoczynek na pewno chłopakom dobrze zrobił. Zespół miał czas na dokładną analizę ostatnich meczów, wyciągnięcie wniosków i poprawę tych elementów, które nie funkcjonowały. Trzy mecze na przestrzeni kilku dni kosztowały podopiecznych Drażena Anzulovicia bardzo dużo siły. Rzadko w Polskiej Lidze Koszykówki zdarza się sytuacja z tak intensywnie upakowanym terminarzem. Jednak ani zawodnicy, ani sztab trenerski nie traktowali tego jako wymówki.
Do drużyny dołączył już Roderick „Rocky” Trice. Zawodnik znany z polskich parkietów pomoże MKS-owi na pozycji rozgrywającego i rzucającego obrońcy. Przez ostatnich kilka dni drużyna w trakcie treningów skupiała się w dużej mierze na tym, aby wprowadzić Rocky’ego w koncept gry i zaznajomić z nowymi kolegami. To kolejna zaleta dłuższej przerwy. Dzięki niej, trener Anzulović bez presji czasu mógł popracować z najświeższym dodatkiem w rotacji drużyny.
Ekipa z Zagłębia ma bilans trzech zwycięstw i jednej porażki w meczach na własnym parkiecie. Wsparcie kibiców MKS-u będzie niezwykle istotne w rywalizacji z mistrzem Polski. Dotąd fani nie zawodzili, ale w takich pojedynkach drużyna będzie potrzebowała dodatkowych gardeł, aby wyprowadzić przeciwnika z równowagi. Głęboko liczymy na to, że żadnego z was nie zabraknie na trybunach już jutro o godzinie 18:00. Bilety ciągle w sprzedaży.
ZAGROŻENIA
Zielonogórzanie po pięciu meczach sezonu regularnego mają bilans 4-1. Jedyny mecz, który przegrali… w zasadzie nie przegrali, bo oddali zwycięstwo walkowerem popełniając błąd dotyczący liczby polskich graczy przed spotkaniem w Kutnie. W ostatnim ligowym starciu wyzwanie rzucił im King Szczecin, ale po mocnej końcówce Stelmet obronił własny parkiet. 19 punktów rzucił w tym meczu jeden z liderów ekipy – Nemanja Djurišić.
Ambicje drużyny mistrzów zostały podrażnione po porażce z Partizanem Belgrad, więc podopieczni Artura Gronka będą chcieli jak najszybciej wrócić na ścieżkę zwycięstw. Na tle swoich kolegów podczas trzeciego starcia Stelmetu w Lidze Mistrzów wyróżniał się James Florence. Zanotował 16 punktów, ale to przez jego błąd ekipa z Zielonej Góry ostatecznie straciła szansę na przywiezienie do Polski zwycięstwa.
W opinii ekspertów Stelmet jest głównym faworytem do zakończenia rozgrywek 2016/2017 z pucharem. Po sezonie 2015/2016 ekipę przejął asystent Saso Filipovskiego – Artur Gronek. To młody ambitny szkoleniowiec, który lekcję pobierał u jednego z najbardziej uznanych fachowców, jacy przewinęli się przez Polską Ligę Koszykówki. Oprócz mocnego zestawu graczy zagranicznych, trener Gronek ma do dyspozycji niezwykle doświadczonych Polaków – Łukasza Koszarka, Adama Hrycaniuka, Thomasa Kelatiego czy Przemysława Zamojskiego.
INFORMACJA DLA KIBICÓW
Przy okazji niedzielnego meczu, kibice MKS-u Dąbrowa Górnicza dostaną szansę na przebadanie wzroku, dzięki obecności Doktora Marchewki. To ogólnopolska sieć gabinetów i salonów optycznych z rewolucyjną, niespotykaną nigdy wcześniej ofertą badań wzroku i okularów. Zapraszamy Państwa na jedyne w Polsce, całkowicie bezpłatne badania optometrystyczne wzroku przeprowadzane wg światowych standardów. Więcej o ofercie na doktormarchewka.com.