Mimo zwycięstwa w Warszawie, nastroje po meczu były jedynie umiarkowane. Trener Jacek Winnicki nie ukrywał, że spotkanie z Legią po raz kolejny w tym sezonie odsłoniło problemy z koncentracją jego zawodników. W piątek o 18:00 zmierzymy się w Hali Centrum z Asseco Gdynia. Gracze trenera Przemysława Frasunkiewicza postawią jeszcze trudniejsze warunki.
SZANSE
Nadal nie mamy stuprocentowej pewności, czy Aleksandar Mladenović wyjdzie na parkiet już w starciu z Asseco Gdynia. Istnieje jednak takie prawdopodobieństwo. Trener potrzebował w rotacji wsparcia klasycznego środkowego i 33-letni Mladenović po przyjeździe do Dąbrowy Górniczej sprawiał wrażenie gotowego na wyzwanie. Swoją obecnością odciąży Michała Gabińskiego i D.J.-a Sheltona, którzy po kontuzji Jakuba Parzeńskiego przejęli sporo obowiązków związanych z grą pod koszem.
Hala Centrum jest dla dąbrowian konkretną przewagą, którą zawodnicy trenera Winnickiego chcą w bardzo istotny sposób wykorzystać na swoją korzyść. W tym sezonie u siebie jeszcze nie przegraliśmy i mamy nadzieję, że uda się to podtrzymać do końca 2017. Kluczowa będzie forma m.in. Aarona Broussarda, który był jedną z wyróżniających się postaci meczu przeciwko Legii Warszawa. Aaron niemal na każdym kroku podkreśla, że jest bardzo uniwersalnym graczem, a to ułatwia trenerowi dobieranie ustawień.
ZAGROŻENIA
Asseco zdecydowało się budować skład korzystając wyłącznie z polskich zawodników. Aktualnie z bilansem 6-6 zajmują 10. miejsce w lidze, ale wyglądają na drużynę gotową do końca bić się o awans do fazy play-offs. Liderem jest weteran polskich parkietów – Krzysztof Szubarga. Popularny Szubi w dotychczasowych dwunastu meczach notował na swoje konto średnio 17 punktów, 6,6 asysty i 3,6 zbiórki trafiając 45,3% z gry oraz znakomite 40% z dystansu. Zatrzymanie go będzie wielkim wyzwaniem.
Trener Frasunkiewicz ma w rotacji naprawdę klasowych Polaków – Dariusz Wyka trafia 44% z dystansu; Piotr Szczotka to przecież bardzo doświadczony gracz na pozycjach skrzydłowego; Marcel Ponitka cały czas odkrywa swój potencjał, to samo dotyczy Filipa Puta. Przemysław Żołnierewicz choć ma problemy strzeleckie, stanowi ogromne zagrożenie dla każdej formy defensywy. To naprawdę ciekawa drużyna, która w kolejnych latach może sporo namieszać. Bilety na jutrzejszy mecz cały czas w sprzedaży!