Już jutro MKS Dąbrowa Górnicza powróci do walki na ligowe parkiety. Zespół po przeniesieniu meczu z TBV Start Lublin na 28 marca, przygotowywał się cały tydzień na wyjazdowe starcie z Anwilem Włocławek, które może być hitem kolejki. Ekipa Igora Milicica jest w dobrej formie, ale dąbrowianie udowadniali w tym sezonie, że po rozczarowujących porażkach, potrafią wrócić w wielkim stylu.

SZANSE

Zespół jest zdrowy, co jest kluczowe. Problemy z początku roku zostały zażegnane, dlatego MKS do Włocławka jedzie w naprawdę dobrej formie. Trener Drażen Anzulović będzie miał do dyspozycji swoich najlepszych zawodników i swoje najlepsze ustawienia. Stworzenie przewagi poprzez korzystanie z odpowiednich graczy w odpowiednim momencie będzie dla drużyny z Zagłębia bardzo ważne w starciu z tak mocnym rywalem.

Byron Wesley w poprzednich tygodniach zdążył udowodnić, że jest w PLK jednym z najlepiej grających zawodników w sytuacjach jeden na jeden. Agresywne wejścia pod kosz i kończenie akcji blisko obręczy to największy atut ofensywnego arsenału Amerykanina. Obronę z Włocławka czeka sporo pracy. Mecz z Asseco zakończył mając na koncie 18 oczek, 6 zbiórek i 3 asysty, a w zwycięstwie z Kutnem zanotował 21 punktów i kolejnych 6 zbiórek oraz 4 asysty.

W pierwszym meczu pomiędzy drużynami, który MKS wygrał na własnym parkiecie 70:56, z bardzo dobrej strony zaprezentował się Piotr Pamuła – zarówno jako strzelec, jak i rozgrywający. Kapitan dąbrowskiej drużyny zanotował 14 oczek trafiając 4/6 z dystansu. Rozdał także 5 asyst. Jest jednym z najlepiej podających zawodników w rotacji trenera Anzulovicia. Jego gra stanowi solidną podporę dla całego zespołu.

ZAGROŻENIA

Zagrożeń ze strony Anwilu Włocławek będzie dużo. Po rozczarowującym starcie do sezonu, ekipa z Włocławka powoli zaczynała podnosić się z kłopotów dokonując kilku kluczowych i trafnych zmian w rotacji. Ostatnio do zespołu dołączył amerykański rozgrywający – James Washington. W zwycięstwie swojej drużyny z King Szczecin zagrał tylko 13 minut z powodu choroby, ale obrona MKS-u musi się mieć na baczności, ponieważ zawodnik dopiero łapie rytm.

W wygranym pojedynku z King z bardzo dobrej strony zaprezentował się duet pierwszej piątki – Michał Chyliński – Nemanja Jaramaz. Obaj panowie skończyli zawody z 18 punktami na koncie. Popularny Chylu trafił 4 z 7 prób za trzy, przypominając wszystkim o swoim talencie. Z kolei Jaramaz z dużą łatwością łapał faule i w konsekwencji aż osiem razy stawał na linii rzutów wolnych. Nie popełnił ani jednego błędu.

Anwil jest najskuteczniejszą drużyną ligi w rzutach za dwa punkty. Podopieczni trenera Milicicia trafiając 55,3% prób. To oznacza poważne wyzwanie dla defensywy MKS-u. Rywal kładzie duży nacisk na egzekwowanie systemu i podążanie za planem skrojonym perfekcyjnie pod słabe punkty przeciwnika. Niewykluczone, że właśnie element wykorzystania gorszych stron będzie decydujący dla ostatecznego rozstrzygnięcia. Ten mecz już jutro o godzinie 18:00 na Emocje.TV.

Przypominamy jednocześnie, że mogą państwo kupić bilety na dwa przyszłotygodniowe mecze. 8 lutego zagramy z AZS-em Koszalin, z kolei 12 lutego do Dąbrowy przyjedzie zespół PGE Turowa Zgorzelec.