Aby zminimalizować efekty długiej przerwy, MKS Dąbrowa Górnicza rozegrał kilka sparingów. 21 dni przerwy między spotkaniami może wybić drużynę z dobrego rytmu, jednak Drażen Anzulović zrobił wszystko by mieć pewność, że na mecz z Miastem Szkła Krosno jego zawodnicy będą w pełni formy.

SZANSE

Te 21 dni przerwy było także szansą na odpoczynek i podleczenie wszystkich urazów. – Przerwa pomogła mi zrelaksować umysł i ciało – mówił w ostatniej rozmowie Jeremiah Wilson, który twierdzi, że nadal nie pokazał wszystkiego. Zawodnicy wracają do rywalizacji z naładowanymi bateriami, co może okazać się kluczowe w starciu z szybko i twardo grającym zespołem trenera Michała Barana.

Do niedzielnej rywalizacji MKS powinien przystąpić w pełni sił. Niewykluczone, że na parkiecie pojawi się także ciągle czekający na swój debiut w koszulce MKS-u – Laimonas Chatkevicius. Litwin dołączył do zespołu po grudniowych testach i będzie wspierał dąbrowian swoją obecnością pod koszem. W gruncie rzeczy ekipa z Zagłębia od początku sezonu miała problem z podkoszową rotacją. Oby 2017 przyniósł zmianę sytuacji.

Z ośmiu dotąd rozegranych meczów w Hali Centrum, MKS wygrywał siedmiokrotnie. Jedyną drużyną, której udało się pokonać miejscowych był Polski Cukier Toruń. Tymczasem krośnianie mają na wyjazdach nie lada problem. Z pięciu rywalizacji poza własną halą wygrali tylko raz. Mimo to beniaminka nie wolno lekceważyć. Kilka dobrych ekip z czołówki Polskiej Ligi Koszykówki już się o tym przekonało.

ZAGROŻENIA

W ostatnim domowym meczu Miasto Szkła Krosno pokonało King Szczecin 98:72. Ze znakomitej strony pokazał się lider drużyny – Chris Czerapowicz, jedna z największych rewelacji sezonu 2016/2017. Drużynie ze Szczecina rzucił aż 29 punktów, trafiając pięć z sześciu prób za trzy. W 13 meczach rozgrywek niski skrzydłowy notował średnio 18,7 punktu i 6,8 zbiórki trafiając 49% z gry i świetne 49% za trzy.

Ciekawie zapowiada się bezpośrednie starcie pomiędzy Roycem Woolridgem i Kerronem Johnsonem. Amerykańscy rozgrywający stanowią siłę swoich ekip, dlatego fani w Hali Centrum mogą oczekiwać wielu interesujących momentów pomiędzy tą dwójką. Kerron w ostatnich meczach imponował swoją formą, ale równie dobrze prezentował się Woolridge rozdając aż 16 asyst w ostatnich dwóch pojedynkach.

Ekipa z Krosna jest obecnie na 9. miejscu w tabeli PLK z bilansem 7 wygranych i 6 porażek. Ciągle liczą się w walce o udział w Pucharze Polski, który w tym roku odbędzie się w Warszawie. To dla nich dodatkowa motywacja, by sprawić w Dąbrowie niespodziankę. Z kolei MKS spróbuje potwierdzić swoją przynależność do czołówki. Mecz pomiędzy drużynami już jutro o godzinie 18:00. Bilety ciągle dostępne.