Przed MKS-em Dąbrowa Górnicza czwarte z rzędu starcie na własnym parkiecie. Następnie drużynę czeka wyjazd do Zgorzelca na pierwszy mecz poza Halą Centrum. Skupiamy się jednak na Twardych Piernikach z Torunia. To spotkanie na szczycie tabeli Polskiej Ligi Koszykówki, ponieważ żadna z drużyn jeszcze w bieżących rozgrywkach nie przegrała.

SZANSE

Jak zdążyliśmy zauważyć w poprzednich meczach MKS-u, naszym głównym atutem jest defensywa i to od jej szczelności będzie zależało to, na ile Polskiemu Cukrowi Toruń pozwolimy. Wysoka wygrana naszego kolejnego rywala w meczu z Rosą Radom była sygnałem ostrzegawczym dla całej ligi. Twarde Pierniki są zwarte i gotowe od walki z najsilniejszymi rywalami. Patrząc na miejsce w tabeli PLK ekipy z Dąbrowy – możemy powiedzieć, że torunianie trafili na godnego rywala.

Piotrek Pamuła ma za sobą mocny start do sezonu. Jest świetny nie tylko pod kątem zdobywania punktów, ale przede wszystkim realizowania się jako play-maker. W meczu z Anwilem Włocławek oprócz 14 oczek, rozdał 5 asyst i to jedną wyjątkowej natury, bo tuż nad obręcz do Jeremiah Wilsona. Jak przystało na kapitania – sprawia, że z nim na parkiecie wszystkim gra się lepiej.

Zespół z Zagłębia dysponuje mocnym składem Polaków. To szczególnie istotne, gdy przez urazy lub różnego rodzaju problemy z gry wypadają gracze zagraniczni. W spotkaniu z Anwilem tacy zawodnicy jak Marcin Piechowicz, Witalij Kowalenko czy Przemysław Szymański okazali się nieocenieni po obu stronach parkietu. Liczymy, że trend utrzyma się także w starciu z Polskim Cukrem Toruń.

ZAGROŻENIA

Polski duet Łukasz Wiśniewski – Bartosz Diduszko rozpoczął sezon od naprawdę mocnego akcentu. Gracze w obu dotychczasowych meczach zanotowali po 32 punkty prowadząc swój zespół do zwycięstwa z BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski na inaugurację rozgrywek oraz do tej sensacyjnie wysokiej wygranej z wicemistrzem Polski – Rosą Radom. Zatrzymanie wspomnianej dwójki będzie priorytetem dla obrony miejscowych.

Zwycięstwo z Radomiem pokazało, że Toruń potrafi bardzo dobrze rozłożyć swoją energię – zarówno na atakowaną, jak i bronioną stronę parkietu. Wówczas wykorzystali wyjątkowo słaby dzień Rosy, co nie zmienia faktu, że byli bezlitośnie skuteczni w egzekucji swoich założeń. Trener Jacek Winnicki potwierdził, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku i bardzo dobrze przygotował drużynę do gry.

Do toruńskiej drużyny dołączył niedawno były zawodnik NBA – Kyle Weaver. W starciu z Rosą okazał się być bardzo pomocny notując na swoje konto 16 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty. Podczas swojej przygody z najlepszą ligą świata, Weaver grał dla Oklahomy City Thunder oraz Utah Jazz. Trudno podważyć jego doświadczenie i umiejętności. Może być jednym z najciekawszych graczy PLK w trakcie sezonu 2016/2017.