MKS Dąbrowa Górnicza pokonał Polski Cukier Toruń 89:81 w bardzo ważnym wyjazdowym meczu. W ten sposób dąbrowianie zrewanżowali się Twardym Piernikom za porażkę u siebie i jednocześnie umocnili w walce o awans do fazy rozgrywek posezonowych! Piotr Pamuła skończył z dorobkiem 24 punktów i 4/4 za trzy.
POLSKI CUKIER TORUŃ – MKS DĄBROWA GÓRNICZA 81:89 (19:24, 23:18, 16:23, 23:24)
Mecz otworzył rzut za trzy punkty Marcina Piechowicza. Do wyrównania doprowadziła trójka Łukasza Wiśniewskiego. MKS Dąbrowa Górnicza grał w tym meczu bez chorego Witalija Kowalenko. Po akcji 2+1 Kerrona Johnsona ekipa z Zagłębia prowadziła 10:7. Trener Jacek Winnicki poprosił o przerwę. Ta jednak nie pomogła torunianom. Po dobitce Jakuba Parzeńskiego przewaga urosła do 7 oczek. Pierwsze 10 minut wygrali dąbrowianie, ale gospodarzom udało się zejść z -12 do -5 po trójce Wiśniewskiego.
Do remisu doprowadził Kyle Weaver po dwóch celnych rzutach wolnych. Teraz to Twarde Pierniki przejęły inicjatywę. Na domiar złego, kontuzji doznał Kerron Johnson. Po rzutach wolnych Cheikha Mbodji, miejscowi objęli 7-punktowe prowadzenie (35:29). MKS miał problem z zatrzymaniem skutecznego ataku rywala. Mimo to w kolejnych minutach podjął walkę. Po akcji z faulem Byrona Wesleya strata zmalała do 2 oczek. Do wyrównania doprowadziły rzuty wolne Bartłomieja Wołoszyna.
SPRAWDZIAN SIŁ
Uraz Johnsona ostatecznie nie okazał się tak poważny. Rozgrywający dąbrowian w trzeciej kwarcie wrócił do gry. Pierwszych pięć punktów dla gości zanotował znacznie aktywniejszy ofensywnie Piotr Pamuła. Seria 11:0 dąbrowian na start trzeciej odsłony zmusiła trenera Winnickiego do skorzystania z przerwy na żądanie. Ekipa z Torunia nie była mimo wszystko w stanie odrobić strat. Do finałowej dziesiątki dąbrowianie przystępowali z 7-punktowym prowadzeniem. Do 10 oczek podwyższył je Pamuła zaraz na początku kwarty.
W pierwszej połowie ostatniej odsłony przewaga MKS-u się utrzymywała. Z dystansu raz jeszcze przymierzył Pamuła, ponownie celnie, ale zaraz odpowiedział Aleksander Perka. Do 5 oczek stratę zredukował kolejny rzut z dystansu Perki, ale raz jeszcze za trzy odpowiedział Pamuła! Końcówka sprowadziła się do próby zamknięcia strat przez Polski Cukier, ale kapitan MKS-u i jego koledzy byli tego wieczora za mocni. Pamuła skończył z 24 punktami!
Polski Cukier: Śnieg 8, Sulima 6, Trotter 8, Wiśniewski 13, Skifić 0, Sanduł 1, Diduszko 5, Mbodj 10, Weaver 13, Perka 17
MKS: Wieczorek 0, Johnson 13, Piechowicz 3, Wilson 1, Pamuła 24, Wołoszyn 10, Chatkevicius 8, Szymański 5, Wesley 9, Parzeński 16