Niestety nie udało się zwieńczyć zwycięstwem powrotu na własny parkiet. Osłabiony MKS przegrał po walce z Treflem Sopot 72:81
Mecz nie rozpoczął się dobrze dla gospodarzy. Po niecałej 1:30 minuty gra urazu kolana doznał Mikołaj Ratajczak, który już do końca meczu nie był w stanie wrócić do gry. Dodatkowo Trefl wyszedł na prowadzenie, które systematycznie budował i nie pozwalał MKS-owi na odrobienie strat.
Na początku II kwarty, po celnej trójce perfekcyjnie rzucającego tego dnia T.J. Hawsa (6/6 z gry, 3/3 zza łuku) sopocianie uzyskali dwucyfrowe prowadzenie. Wiarę w szybkie odrobienie strat wlał w MKS Elijah Wilson, który dał doskonałą zmianę i szybko zdobył 5 punktów, co w połączeniu z celnymi trójkami Vytenisa Čižauskasa oraz Lee Moore’a, dało pierwsze prowadzenie dąbrowskiej drużynie. Radość drużyny prowadzonej przez trenera Alessandro Magro nie trwała jednak długo. Przez 5:30 minuty MKS zdołał zdobyć tylko 2 punkty, a Trefl zaczął wykorzystywać pojawiające się błędy w obronie i wyszedł na prowadzenie.
Drugą połowę dobrze rozpoczął Michał Nowakowski. Szybko zdobyte 6 punktów przez dąbrowskiego podkoszowego oraz jego przechwyt z asystą, pozwalały wierzyć, że mecz będzie wyrównany. I tak faktycznie było. Gospodarze ponownie mozolnie odrabiali straty. Duża zasługa była w tym Marka Piechowicza, który z racji ograniczonej rotacji wśród dąbrowskich podkoszowych, musiał grać na pozycji środkowego, jednak powierzone zadanie, szczególnie w defensywie, wypełniał bardzo dobrze. MKS rywala dogonił 3 minuty przed końcem, wyszedł na prowadzenie 51:49 i ponownie się zatrzymał, a sopocianie zanotowali serię 9:0.
Ostatnia kwarta spotkania przebiegła już pod kontrolą podopiecznym Marcina Stefańskiego, którzy długo utrzymywali dwucyfrowe prowadzenie. Co prawda w środkowej części czwartej ćwiartki, Lee Moore w pojedynkę zanotował serię 7:0, czym zniwelował różnice do 5 „oczek”, jednak było to za mało. Trener gości bardzo szybko zareagował na taką sytuację, wziął przerwę na żądanie, po której Trefl wrócił do swojej gry w ataku i nie pozostawił szans MKS-owi.
MKS Dąbrowa Górnicza: Lee Moore 25, Vytenis Čižauskas 13, Elijah Wilson 11, Michał Nowakowski 9, Andy Mazurczak 4, Marek Piechowicz 4, Jakub Motylewski 2, Konrad Dawdo 2, Michał Kroczak 2, Mikołaj Ratajczak 0
Trefl Sopot: Dominik Olejniczak 19, Michał Kolenda 19, T.J. Haws 18, Łukasz Kolenda 11, Martynas Paliukenas 7, Paweł Leończyk 4, Karol Gruszecki 3, Daniel Ziółkowski 0, Darious Moten 0, Sebastian Rompa 0