Do drugiej odsłony ćwierćfinałowej rywalizacji z BC GGMT Vienna MKS Dąbrowa Górnicza przystępował z 7 pkt. stratą, co jednak w żaden sposób nie przesądzało o ostatecznym awansie do Final 4 Alpe Adria Cup w Levice. W pomeczowych wypowiedziach udzielonych po pierwszym spotkaniu, zarówno trener wiedeńczyków Aramis Naglić jak i lider zespołu Andre Jones zgodnie twierdzili, iż zwyciężyli dopiero w „pierwszej połowie”, a rywalizacja się jeszcze nie skończyła.
Podopieczni trenera Jacka Winnickiego przystąpili do meczu mocno zmotywowani i gotowi do walki. W pierwszej fazie gry próbowali narzucić twardą i agresywną grę w obronie, a Josip Sobin zaliczył dwa efektowne bloki. Niestety dobrze dysponowany center BC GGMT Vienna Jozo Rados raz po raz skutecznie atakował kosz rywala zdobywając w I kwarcie 7 pkt. MKS próbował odpowiedź penetracją strefy podkoszowej gospodarzy, gdzie pierwsze skrzypce grał Josip Sobin zdobywca 8 pkt. w tej części gry. Za sprawą celnych rzutów trzypunktowych Marcina Piechowicza oraz Lewisa II, mocno wyrównana I kwarta spotkania zakończyła się ostatecznie prowadzeniem MKS 24:22.
II kwarta rozpoczęła się od sporej niefrasobliwości po obu stronach parkietu, co zaowocowało kilkoma stratami. Potem mieliśmy okazję obserwować prawdziwą wymianę ciosów, a wynik w dalszym ciągu oscylował wokół remisu. W tej części gry dobrą zmianę dał Filip Małgorzaciak, który zdobył 5 pkt. oraz zaliczył przechwyt. Po stronie Austriaków znakomicie spisywał się z kolei rezerwowy Adin Vrabac, który zdobył w tej kwarcie 10 pkt. trafiając dwa rzuty zza linii 6,75 m. MKS utrzymywał jednak twardą obronę i dzięki „szybkim” rękom Pacheco i Fennera i ich skutecznym akcjom w ramach szybkiego ataku, nie pozwolił na objęcie znaczącego prowadzenia przez gospodarzy. Ostatecznie koszykarze MKS na przerwę udali się prowadząc 44:43.
W III kwarcie oba zespoły utrzymały wysokie tempo gry, wykorzystują szybką tranzycję z obrony do ataku. Ten styl gry zdecydowanie lepiej przypadł do gustu koszykarzom z Dąbrowy Górniczej, którzy po skutecznych dwóch celnych rzutach Lewisa II zza łuku wypracowali nawet 10 pkt. przewagę! Wyraźnie zagubieni wiedeńczycy nie potrafili skutecznie odpowiedzieć i zawodnicy MKS zakończyli tą odsłonę meczu prowadząc 71:64.
Koszykarze BC GGMT Vienna IV kwartę, podrażnieni nieudaną poprzednią odsłoną meczu, rozpoczęli od zdecydowanego ataku, czym zaskoczyli rywali. Po wykorzystanym rzucie osobistym, przyznanym za faul techniczny udzielony trenerowi Winnickiemu, zmniejszyli nawet straty do zaledwie 2 pkt. W tym momencie Austriacy uspokoili grę i zaczęli spokojnie korzystać z błędów rywali, którzy nie potrafili odzyskać koncentracji. Na 4 min. przed końcem meczu objęli 2 pkt. prowadzenie 75:73. Koszykarze MKS nie zamierzali jednak złożyć broni i walczyli do samego końca utrzymując wynik na styku. Na 13 sek do końca, Lewis II trafił nawet rzut za 3 pkt., a Pacheco zdołał dołożyć kolejne 2 pkt, które dały zwycięstwo MKS 91:88, lecz nie wystarczyło to do awansu do Final 4 AAC. W uzyskaniu tego, mimo wszystko, korzystnego wyniku dla BC GGMT Vienna, bez wątpienia przyczynił się fakt, że aż trzech jej zawodników osiągnęło double-double! (Rados 13 pkt., 10 zbiórek, Jones 14 pkt., 10 asyst oraz Jogela 11 pkt., 11 zbiórek).
MKS Dąbrowa Górnicza – BC GGMT Vienna 91:88 (24:22; 20:21; 27:21; 20:24 )
MKS Dąbrowa Górnicza: Mike Lewis II – 17 pkt., D.J. Fenner – 14 pkt., Josip Sobin – 12 pkt., Caio Pacheco – 15 pkt. , Marcin Piechowicz – 11 pkt. , Filip Małgorzaciak – 11 pkt., Adam Brenk – 9 pkt., Alan Czujkowski – 2 pkt., Jakub Motylewski – 0 pkt.
BCGGMT Vienna: Andre Jones – 14 pkt., Bogic Vujosevic – 19 pkt., Adin Vrabac – 15 pkt., Tauras Jogela – 11 pkt., Michael Hughes – 8 pkt., Jozo Rados – 13 pkt., Ivan Siriscevic – 8 pkt.