Dominic Artis notuje fantastyczne wejście w sezon. Bez dwóch zdań jest liderem naszego zespołu i nie zawodzi w żadnym pojedynku. – Właśnie po to zakontraktowaliśmy go do naszego zespołu. Miał być liderem i nim jest – mówi o tym transferze trener Michał Dukowicz.

Sześć meczów sezonu za nami, a on gra jak natchniony. Notuje średnio 24,5 punktu grając przy 52-procentowej skuteczności rzutów z gry. Dodatkowo dokłada 5,8 asyst, 5,2 zbiórki i 2,2 przechwytu na mecz. Jego wskaźnik EVAL wynosi 27,2 – najwyższy w całej Energa Basket Lidze! Jest najlepszym strzelcem, trzecim najlepszym „złodziejem piłek” i siódmym asystentem.

Ciekawostkę na temat jego skuteczności znalazł Puls Basketu. Nasz rozgrywający w pierwszych sześciu meczach sezonu zdobył aż 147 punktów, co jest czwartym najlepszym wynikiem od sezonu 2003/2004!

Największe zdobycze punktowe po 6. kolejkach od sezonu 2003/2004 (dane za Puls Basketu):

1. Chudney Gray 170 (sezon 05/06, AZS Koszalin)
2. Andrzej Pluta 150 (sezon 06/07, Anwil Włocławek)
3. David Jelinek 149 (sezon 15/16, Anwil Włocławek)
4-5. Dany Gibson (sezon 15/16, Polski Cukier Toruń) i Dominic Artis 147

– Dominic ma dużą jakość. To jest człowiek, zawodnik, który bez dwóch zdań może ciągnąć zespół, ale musi mieć wsparcie – przyznaje Dukowicz. – W lato włożyłem naprawdę dużo pracy, żeby dobrze przygotować się do sezonu – przyznaje nasz rozgrywający.

Co ciekawe Artis przewodzi w jeszcze jednej klasyfikacji – ilości czasu spędzonego na parkiecie. W tym sezonie spędził w grze już niemal 214 minut, co daje średnio 35 minut i 39 sekund na mecz! – Faktycznie spędzam na boisku bardzo dużo czasu, ale jestem na to gotowy. Trener bardzo dobrze nas przygotował, a ja nie czuję, że gram aż tyle minut – przyznaje.

Dominic to lider z prawdziwego zdarzenia. – Bycie liderem zespołu to nie tylko zdobywanie punktów, ale dobra gra w obronie, podejmowanie odpowiednich decyzji i dawanie przykładu – dodaje. Sam liczy na to, że MKS wróci do wygrywania. – Jeżeli będziemy grać z odpowiednią energią to jestem pewny, że będziemy w stanie rywalizować z każdym – przyznaje.