Nie da się ukryć, że trzeci mecz z Polskim Cukrem Toruń nie poszedł po naszej myśli. Ta porażka z pewnością na długo utkwi naszym zawodnikom w pamięci, jednak nie może ona zasłonić wielu pozytywnych chwil w tym sezonie.
Sezon zakończony i należy obiektywnie przyznać, że Polski Cukier Toruń w tej serii był lepszym zespołem. Porażka 69:84 na własnym parkiecie jest bolesna i nie tak wyobrażaliśmy sobie zakończenie sezonu. Ale taki jest sport – przegraliśmy z mocnym rywalem, który ma realne szanse na medal w tych rozgrywkach. Jednak pod pewnym względem wczoraj zwyciężyliśmy – do samego końca z zespołem na trybunach byli Kibice, którzy nawet w obliczu porażki nie zostawili graczy samych na parkiecie i pomagali jak tylko mogli. Za to mówimy dzisiaj więcej, niż „dziękujemy” – jesteśmy dumni, że byliście z nami do końca tego meczu i przez cały sezon. Dobrych chwil w hali Centrum nie brakowało – 14 wygranych na swoim parkiecie dało wszystkim sporo radości i kilka wspomnień, do których będziemy w przyszłości sięgać. Tak się złożyło, że także tutaj zakończyliśmy sezon, mogliśmy przybić piątki i porozmawiać z kibicami, kończąc pełny wzlotów i upadków, przeplatany wielkimi i trudnymi chwilami okres nieco szalonych 10 miesięcy. Warto wspomnieć też o graczach kontuzjowanych, których pomocy zwyczajnie zabrakło, a oni przecież także dołożyli cegiełkę do awansu do najlepszej ósemki: Jakub Parzeński, Paulius Dambrauskas, Aleksandar Mladenović, którzy w tym sezonie walczyć musieli też na innym froncie i mamy nadzieję, że w kolejnych rozgrywkach powrócą na koszykarski parkiet.
O tym kto zostanie a kto odejdzie jeszcze napisać nie możemy bo sami nie wiemy – z pewnością z częścią zawodników będziemy rozmawiać, natomiast część pójdzie swoją drogą. To nie był przecież zły sezon – w trudnej lidze długo trzymaliśmy się czołówki i finalnie zajęliśmy bardzo dobre 6. miejsce co oznacza, że wielu chłopaków, którzy w naszych barwach wybiegali na parkiet będą cieszyć się sporym zainteresowaniem. Z pewnością upłynie kilka tygodni zanim będziemy wiedzieć coś więcej.
Wierzymy, że pamiętać będziecie tylko te dobre momenty, kiedy to pokonywaliśmy mocnych rywali, graliśmy efektowne mecze z dużą ilością punktów i dobrej gry, a porażki po prostu wybaczycie i będziecie dalej z nami. Teraz przyszedł czas odpoczynku, jednak niebawem wrócimy i dalej będziemy walczyć dla kibiców, dla Dąbrowy Górniczej, dla koszykówki w Zagłębiu, dla Was wszystkich, którzy czytacie ten tekst. Bądźcie z nami. Siła Miasta!