W zeszłym sezonie zdołał zagrać tylko jeden mecz, teraz jest z nami od początku. Lee Moore dalej graczem MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Lee Moore ma 193 centymetry i 24 lata. Jest to combo guard, czyli zawodnik, który może zagrać jako rozgrywający lub rzucający. Do Dąbrowy Górniczej trafił w marcu. Miał pomóc w utrzymaniu się w lidze, ale przez zakończenie rozgrywek rozegrał w barwach MKS-u tylko jeden mecz. W starciu ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra zdobył 16 punktów, 8 zbiórek i 7 asyst. Teraz będzie miał okazję, by szerzej zaprezentować się w Polsce i przed dąbrowskimi kibicami.

Jest absolwentem uczelni UTEP, gdzie zdobywał 15.3 punktów, 3.5 asysty, 5.4 zbiórek i 1.4 przechwytu na mecz. Europejską karierę zaczął w sezonie 2016/17 we włoskiej drużynie Gemani Basket Brescia, gdzie spędził dwa sezony i poznał naszego trenera Alessandro Magro, który był w tamtym czasie asystentem trenera w Brescii.

Po dwóch latach spędzonych we Włoszech Moore trafił przed rozgrywkami 2018/19 do ligi niemieckiej do Mitteldeutscher BC, a sezon 2019/20 rozpoczął w Argentynie, gdzie reprezentował barwy drużyny Asociacion Deportiva Atenas. Notował tam średnio 11.6 punktu, 4.6 zbiórki i 3.1 asysty na mecz.

Lee Moore wie, że bez pracy na treningach nie będzie wyników – Myślę, że to dobra okazja, by zostać, żeby ciężką pracą zbudować dobry sezon – powiedział zawodnik.

Jesteśmy coraz bliżej zamknięcia składu na sezon 2020/21. Aktualnie kontrakty podpisane mają Konrad Dawdo, Ivan Karačić, Michał Kroczak, Andy Mazurczak, Lee Moore, Jakub Motylewski, Michał Nowakowski, Mikołaj Ratajczak, Patryk Wieczorek i Elijah Wilson. To nie koniec kontraktów. Planowane są jeszcze dwa wzmocnienia – jedno krajowe i jedno zagraniczne.