Najbliższym rywalem MKS-u Dąbrowa Górnicza będzie Anwil Włocławek. Jest to kolejny mecz z bezpośrednim rywalem z „grupy pościgowej” walczącej o ósmą lokatę w tabeli. 

O Anwilu w ostatnich tygodniach mówi się dużo, ale niestety dla kibiców popularnych „Rottweilerów” nie zawsze są to pozytywne komentarze. Dla włocławian sezon 2020/21 jest usiany wieloma „turbulencjami”, takimi jak zmiany na ławce trenerskiej i wśród zawodników, co przekłada się na bilans 8-14 i szaleńczą walkę o awans do fazy play-off. Mimo to Anwilu nie można lekceważyć. Przede wszystkim skupić się trzeba na Ivanie Almeidzie, który zdobywa średnio na mecz 20,1 punktów i jest MVP sezonu 2017/18 oraz MVP finałów 2018/19.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami Ivan Almeida nie zagrał. Wtedy liderami punktowymi Anwilu byli Ivica Radić (18 punktów), Rotnei Clarke (17 punktów), dla którego był to debiut na parkietach Energa Basket Ligi oraz Mckenzie Moore (16 punktów), który otarł się w tamtym meczu o triple-double (zanotował 14 zbiórek i 8 asyst), ale nie zawodziła jego skuteczność (3/14 z gry). Do wyłonienia zwycięzcy pojedynku we Włocławku potrzebna była dogrywka, do której doprowadził bohater tamtego meczu – Lee Moore. Zdobył wtedy 32 punkty, zebrał 8 piłek oraz rozdał 10 asyst, a MKS wygrał 101:98.

Mecz w Dąbrowie Górniczej będzie nie tylko kontynuacją serii domowych spotkań MKS-u, ale również chwilowym zakończeniem serii wyjazdów Anwilu. Jest to o tyle istotne, że włocławianie jak do tej pory na wyjeździe mają bilans… 1-7. Po stronie Alessandro Magro i jego zawodników stoi przewagę własnego parkietu i fakt, że dla gości będzie to czwarty mecz w trakcie dziesięciu dni! Wyższość należy pokazać jednak nie w przedmeczowych statystykach i przewidywaniach, ale na parkiecie. Cieszy rosnąca forma Elijaha Wilsona oraz Andy’ego Mazurczaka, ale w nadchodzącym meczu istotna będzie również gra pod tablicami, ponieważ Anwil jest obecnie najlepiej zbierającą drużyną w ataku.

MKS lubi w tym sezonie grać z drużynami z województwa kujawsko-pomorskiego, co potwierdza bilans 4-1 z drużynami z tego regionu (99:94 i 81:74 vs Polski Cukier Toruń; 78:90 i 89:86 vs Enea Astoria Bydgoszcz; 101:98 vs Anwil Włocławek). Wierzymy w to, że w najbliższym meczu w Hali „Centrum” poprawią tę statystykę.

Skład Anwilu Włocławek:

Rozgrywający: Rotnei Clarke, Curtis Jerrells, Adam Piątek, Andrzej Pluta
Rzucający: Kyndall Dykes, Wojciech Tomaszewski, Przemysław Zamojski
Niski Skrzydłowy: Ivan Almeida, Artur Mielczarek
Silny Skrzydłowy:
 Walerij Lichodiej, Krzysztof Sulima
Środkowy
: Shawn Jones, Ivica Radić

LIDERZY DRUŻYN

Punkty: Lee Moore (18.4) – Ivan Almeida (20.1)
Zbiórki: Lee Moore (6.5) – Ivica Radić (8.5)
Asysty: 
Lee Moore (6) – Ivan Almeida (3.9)
Przechwyty: Lee Moore (1.9) – Ivan Almeida (1.7)
Bloki: Malcolm Rhett (0.7) – Shawn Jones (1)
EVAL: Lee Moore (22) – Ivan Almeida (19.9)