Sezon 2021/2022 w Energa Basket Lidze MKS Dąbrowa Górnicza zakończył z bilansem 10 zwycięstw i 20 porażek, co dało czternaste miejsce w tabeli. Dąbrowianie ostatnie mecze dogrywali pewni utrzymania, ale również bez szans na walkę o najlepszą ósemkę. Dodatkowo trwające rozgrywki były również debiutem w europejskich pucharach, a MKS odpadł w ćwierćfinale Alpe Adria Cup.

Sezon MKS-u Dąbrowa Górnicza inaugurowały derby śląsko-zagłębiowskie z GTK Gliwice i był to wyśmienity początek. Drużyna prowadzona przez Jacka Winnickiego wygrała aż 95:67 i nie tylko wynik, ale również styl gry mógł napawać optymizmem na rozgrywki 2021/22. W następnych meczach nie było już jednak tak dobrze, a na domiar złego w trakcie czwartego ligowego spotkania z HydroTruckiem Radom poważnej kontuzji nabawił się jeden z dotychczasowych liderów drużyny D.J. Fenner. W jego miejsce w ekspresowym tempie podpisano kontrakt ze Stevenem Haneyem, który na polskich parkietach występował w poprzednim sezonie w barwach Polpharmy Stargard Gdański, jednak nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Dąbrowianie rozpoczęli serię 6 porażek, wśród których pojawiły się dwie bardzo bolesne i wysokie przegrane z Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz i WKS Śląskiem Wrocław. Skutkowało to kolejnymi zmianami w składzie. Z zespołem pożegnał się dotychczasowy rozgrywający i kapitan Nic Moore, natomiast nowym zawodnikiem MKS-u został Devyn Marble.

Jeszcze dwa pierwsze mecze z nowym zawodnikiem w składzie zakończyły się porażkami, ale wyjazdowy mecz w Szczecinie był prawdziwym koncertem w wykonaniu dąbrowian i światełkiem w tunelu na kolejną część sezonu. W starciu z Kingiem cała drużyna zagrała doskonale prym wiodło trio Milivoje Mijović (26 punktów, 11/13 z gry), Mike Lewis II (19 punktów i 12 asyst), Devyn Marble (26 punktów, 7 asyst), który pokazał, jak istotną rolę w drużynie jest w stanie spełniać. Dodatkowe nadzieje, na poprawę pozycji w tabeli dawał fakt, że podpisano nowego zawodnika, który miał zastąpić Nica Moore’a na rozegraniu. Wybór padł na brazylijski talent Caio Pacheco. Co prawda trzech kolejnych spotkań również nie udało się wygrać, ale dąbrowianie za chwilę na dobre mieli powrócić do gry w dąbrowskiej Hali Centrum. Powrót na własny parkiet serią meczów domowych został wykorzystany w najlepszy możliwy sposób, czyli zwycięstwami z Twardymi Piernikami Toruń, GTK Gliwice i HydroTruckiem Radom. Przełom grudnia i stycznia był bardzo udany dla MKS-u, a sam grudzień doskonały w wykonaniu Devyna Marble’a, który został uznany MVP miesiąca. Spory wpływ miały na to na pewno występy w meczu z Twardymi Piernikami Toruń (28 punktów, EVAL 31) oraz z GTK Gliwice (32 punkty, 10 zbiórek, 6 asyst, EVAL 43!). Swoje zdolności ofensywne zaprezentował również w pierwszym styczniowym meczu przeciwko PGE Spójni Stargard, który zakończył z 37 punktami na swoim koncie.

Gdy wydawało się, że MKS się rozpędził i na dobre złapał wiatr w żagle, zdecydowana większość składu musiała udać się na kwarantannę w związku z zachorowaniem na koronawirusa. Oznaczało to przerwę w grze i przełożenie nadchodzących spotkań. Pierwszym meczem po dwudziestodniowej przerwie było domowe starcie z walczącą o jak najwyższą pozycję Eneą Zastal BC Zielona Góra. Dąbrowianie do tego meczu podeszli w bardzo okrojonym składzie. Trener Jacek Winnicki miał do dyspozycji jedynie ośmiu zawodników, ale nie przeszkodziło to MKS-owi, który zdołał wygrać 83:78. Tym samym „powtórzyła się” historia z sezonu 2020/2021, w którym dąbrowianie również wygrali swój meczu zaraz po długiej przerwie spowodowanej… kwarantanną. Niestety kolejne spotkania, również z drużynami z górnej części tabeli, zakończyły się porażkami. Najbliżej wygranej MKS był w pojedynku ze Śląskiem Wrocław. Był to ostatni mecz przed przerwą na Puchar Polski oraz mecze reprezentacyjne, w którym z powodu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa drużyny nie mógł prowadzić Jacek Winnicki. W roli pierwszego trenera zastąpił go Michał Dukowicz, a w starciu z występującą w EuroCupie drużyną, MKS zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Do wygranej zabrakło zaledwie jednego punktu, czyli tak naprawdę trafienia ostatniego rzutu w spotkaniu. Ważną informacją odnośnie tego meczu był powrót do gry D.J. Fennera, który pauzował prawie 5 miesięcy.

W trakcie przerwy reprezentacyjnej w składzie dąbrowian doszło do kolejnych roszad. Z drużyny odeszli Michał Nowakowski, który został wykupiony przez Anwil Włocławek, a także Devyn Marble, którego wykupił zielonogórski Zastal. Bez tej dwójki MKS musiał przygotowywać się do ostatniego etapu sezonu zasadniczego, który rozpoczynał się meczem z Anwilem Włocławek. Był to kolejny mecz z drużyną z czołówki tabeli, wygrany przez dąbrowski zespół! Niestety w trakcie meczu poważnej kontuzji nabawił się Milivoje Mijović, która przedwcześnie zakończyła sezon w wykonaniu serbskiego podkoszowego.

W ostatnim dniu okienka transferowego do drużyny dołączył jeszcze jeden zawodnik – Michał Sitnik. Młody Polak zagrał w sześciu z ostatnich siedmiu spotkań. W tym czasie MKS wygrał z Asseco Arką Gdynią oraz na zakończenie sezonu, w ostatnim meczu z Twardymi Piernikami Toruń na wyjeździe.

Oprócz Energa Basket Ligi MKS zagrał również w międzynarodowych rozgrywkach Alpe Adria Cup, co było dla dąbrowian debiutem w europejskich pucharach. W fazie grupowej MKS mierzył się z drużynami Spišskí Rytieri (Słowacja), BK IMMOunited Dukes (Austria) oraz KK Gorica (Chorwacja). W pierwszym spotkaniu dąbrowianie wygrali we własnej hali ze słowackimi Rycerzami, jednak pierwszy mecz wyjazdowy z austriackim BK IMMOunited Dukes zakończył się porażką. W trakcie fazy grupowej MKS był niepokonany w Hali Centrum, jednak zaledwie jedna wygrana na wyjeździe z KK Gorica spowodowała, że dąbrowianie wyszli z grupy na drugim miejscu i w ćwierćfinale trafili na BC GGMT Vienna. Pierwotne terminy rozgrywania spotkań zbiegły się z zakażeniami koronawirusem w jednej i drugiej drużynie, przez co dwumecz został rozegrany w wiedeńskiej hali. Tam lepsi okazali się gospodarze, a kluczowa była siedmiopunktowa zaliczka z pierwszego spotkania. Rewanż wygrał MKS, ale tylko trzema oczkami i w ostatecznym rozrachunku zakończył swój europejski debiut w ćwierćfinale.

Naj… w meczu Energa Basket Liga: 

Najwięcej punktów: 37 – Devyn Marble vs PGE Spójnia Stargard
Najwięcej asyst: 12 – Mike Lewis II vs King Szczecin
Najwięcej zbiórek: 14 – Josip Sobin vs WKS Śląsk Wrocław
Najwięcej zbiórek w ataku: 7 – Josip Sobin vs WKS Śląsk Wrocław
Najwięcej przechwytów: 4 – Devyn Marble vs Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski; Josip Sobin vs HydroTruck Radom oraz Polski Cukier Pszczółka Start Lublin; Mike Lewis II vs Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
Najwięcej bloków: 3 – Josip Sobin vs HydroTruck Radom, Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski, Anwil Włocławek oraz Asseco Arka Gdynia; Milivoje Mijović vs HydroTruck Radom oraz Anwil Włocławek
Najlepszy wskaźnik EVAL: 43 – Devyn Marble vs GTK Gliwice
Najwięcej celnych rzutów za 3 punkty: 5 – Mike Lewis II vs Asseco Arka Gdynia

Zawodnicy z double-double: 

Josip Sobin: 3 – 22 pkt i 14 zb vs WKS Śląsk Wrocław; 16 pkt i 10 ast vs Anwil Włocławek oraz 11 pkt i 10 ast vs BK IMMOunited Dukes
D.J. Fenner: 2 – 12 pkt i 13 zb vs Polski Cukier Toruń oraz 22 pkt i 11 zb vs Legia Warszawa
Mike Lewis II: 1 – 19 pkt i 12 ast vs King Szczecin
Milivoje Mijović: 1 – 11 pkt i 10 zb vs Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
Devyn Marble: 1 – 31 pkt i 10 zb vs GTK Gliwice

Posezonowe wypowiedzi:

Milivoje Mijović: To był bardzo szalony i trudny sezon. Niestety nie udało nam się osiągnąć naszych celów, co jest dla nas bolesne, zwłaszcza, że ​​w trakcie sezonu kilkakrotnie pokazaliśmy, że potrafimy walczyć ze wszystkimi w lidze i wygraliśmy m.in. z Anwilem i Zastalem. Nie jestem też zadowolony z tego, jak ten sezon zakończył się dla mnie indywidualnie. Niestety z powodu kontuzji musiałem skończyć go wcześniej i nie byłem w stanie pomóc drużynie na parkiecie. Chciałbym również podziękować wszystkim kibicom za wybranie mnie MVP sezonu i za wsparcie przez cały sezon nie tylko w Dąbrowie Górniczej, ale także podczas meczów wyjazdowych.

Głosowania kibiców:

MVP sezonu: Milivoje Mijović

Zdjęcia sezonu:

Akcja sezonu: