Ekipa z Kutna jest w dużym kryzysie. Od bardzo dawna nie wygrała meczu, a parę dni temu rozstała się ze swoim strzelcem – Dardanem Berishą. Mimo problemów rywala, koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza muszą się mieć na baczności. Zespoły zagrają już jutro o godz. 18:00 w Hali Centrum.
SZANSE
Znakomicie w ostatnim zwycięstwie dąbrowian wyglądał duet Piotr Pamuła – Jakub Parzeński. Panowie mieli dodatkowy tydzień, by poradzić sobie z problemami zdrowotnymi i do kolejnego starcia przystąpić dysponując znacznie większą energią. Ich współpraca w spotkaniu z Energą Czarni Słupsk okazała się dla MKS-u kluczem do wygranej. Czy to samo będziemy oglądać w pojedynku z Polfarmexem Kutno? Trener Drażen Anzulović z pewnością wszystko już przygotował.
Dla Kuby to szczególnie ważne starcie. Będzie rywalizował z Michaelem Fraserem – bardzo silnym centrem, który stawia przed swoim rywalem konkretne wyzwanie. Przewagą Jakuba jest wzrost i lepsza koordynacja. W spotkaniu z Sopotem nasz wysoki potwierdził, że gdy jest w odpowiedniej formie, trafia nawet te najtrudniejsze rzuty, mimo aktywnej i dobrej obrony przeciwnika. Nie mielibyśmy nic przeciwko, jeśli to Parzeński wygrałby dla miejscowych mecz.
Trzeba także zwrócić uwagę na wzrost formy Macieja Kucharka. W poprzednim spotkaniu ekipy z Zagłębia Maciek wyszedł w pierwszej piątce i zanotował na swoje konto 11 punktów i 7 zbiórek dostarczając drużynie sporo energii zarówno w ataku, jak i w obronie. Mówimy o zawodniku, który ciągle nie pokazał swojej najlepszej koszykówki. Może być ogromnym atutem rotacji MKS-u, jeżeli podtrzyma obecną dyspozycję w drugiej połowie bieżącego sezonu.
ZAGROŻENIA
Polrafmex przegrał dziesięć ostatnich meczów, ale jak wiemy – każda seria dobiega kiedyś końca. MKS absolutnie nie może lekceważyć podrażnionych ambicji zawodników trenera Krzysztofa Szablowskiego. Po odejściu doświadczonego Dardana Berishy, szansę dostaną inni zawodnicy, którzy do tej pory czekali na swoją szansę. Między innymi 23-letni Sebastian Kowalczyk trafiający w tym sezonie 45% za trzy.
Do gry po długiej przerwie spowodowanej urazem wrócił już Grzegorz Grochowski – nota bene były zawodnik MKS-u Dąbrowa Górnicza. Rozgrywający Polfarmexu potrafi być bardzo nieprzewidywalny i Kerrona Johnsona czeka trudne zadanie w obronie. W ostatnim meczu Kutna, przegranym u siebie z Miastem Szkła Krosno, Grzegorz zanotował 12 punktów i rozdał 3 asysty. Oby tylko nie złapał dobrego rytmu na hali, którą przecież zdążył dobrze poznać.
Do drużyny Polfarmexu dołączył niedawno nowy rozgrywający – D.J. Thompson. Jak dotąd rozegrał dla kutnian trzy mecze notując średnio 9 punktów na 38% skuteczności z gry. W rotacji trenera Szablowskiego jest kilku strzelców, na których defensywa z Dąbrowy musi być szczególnie wyczulona. Z obroną tego elementu MKS miewał spore problemy. Spotkanie obu drużyn już jutro o godzinie 18:00 w Hali Centrum. Bilety ciągle w sprzedaży.