Od 9 listopada minęło już sporo czasu. Właśnie wtedy MKS Dąbrowa Górnicza odniósł swoje ostatnie zwycięstwo wygrywając 93:89… w Bydgoszczy z Enea Astorią. Czy w niedzielę uda się powtórzyć wynik z pierwszej rundy?
Pojedynek w Bydgoszczy był najlepszym meczem MKS-u w tym sezonie. Kapitalne zawody rozegrali wtedy Dominic Artis (27 punktów, 7/10 za 3) i Robert Johnson (22 punkty, 9 zbiórek, 9 asyst). Kto tym razem wejdzie w ich buty, żeby poprowadzić nas do sukcesu?
– Po Legii mieliśmy dużo materiału nad czym trzeba popracować. Zobaczyliśmy co musimy zrobić i jesteśmy gotowi na kolejne starcie – mówi Alessandro Magro, włoski szkoleniowiec naszego zespołu.
Wygrane potrzebne są jak tlen. Na „dole” robi się gorąco i tylko triumf pozwoli opuścić ostatnie miejsce w ligowej tabeli. MKS walczy o utrzymanie, ale rywale w Dąbrowie Górniczej nie będą się tylko przyglądać. Beniaminek walczy o udział w fazie play-off. Przed tygodniem podopieczni Artura Gronka przed tygodniem pokazali, że są w doskonałej formie i idą mocno po swoje.
– Jako drużyna zanotowaliśmy jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Następne spotkanie jest dla nas bardzo ważne, jeśli nadal chcemy myśleć o play-off – mówi środkowy Enea Astorii Adam Kemp.
Beniaminek ma bardzo solidną pierwszą piątkę. Na rozegraniu jest A.J. Walton, na obwodzie szaleje Kris Clyburn, a trójki seryjnie trafiać mogą Michał Nowakowski i Michał Chyliński. Zapomnieć nie można o doskonale znanym w Dąbrowie Górniczej Mateuszu Zębskim. Defensywa w niedzielny wieczór będzie kluczowa marząc o upragnionym przełamaniu.
MKS Dąbrowa Górnicza – Enea Astoria Bydgoszcz
8 marca 2020, Hala Centrum, godz. 19:30