MKS II pewnie pokonał rywali z Czeladzi i pewnym krokiem zmierza do fazy play-off 2. ligi. Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej zajmuje 8. lokatę z bilansem 14 zwycięstw i 14 porażek.

Wynik meczu otworzyli goście z Czeladzi obejmując prowadzenie 1:0 po trafieniu jednego z dwóch rzutów wolnych przez Artura Donerstaga – jak się później okazało był to jedyny moment kiedy goście byli na prowadzeniu. W I kwarcie nasi zawodnicy urządzili sobie prawdziwą „strzelaninę”. Kończyli swoje akcje zachowując wysoką skuteczność i dużą różnorodność w ofensywie. Kamil Wójciak trzykrotnie trafiał swoje rzuty zza linii 6,75 m, dwie trójki dołożył Kacper Indyk, a ponadto raz po raz piłka wpadała do kosza po skutecznych layupach naszych graczy. Pierwsza odsłona meczu zakończyła się prowadzeniem MKS II 33:15. W II kwarcie dąbrowianie kontynuowali swoje huraganowe ataki i dobrze dzieląc się piłką (w całym meczu zanotowali 22 asysty) oddawali kolejne skuteczne rzuty praktycznie z każdej pozycji na boisku. Bardzo udany fragment gry odnotował Kacper  Margiciok, który zdobył 7 pkt. i skutecznie utrudniał zdobywanie punktów rywalom (w całym spotkaniu jego +/- osiągnął wartość +33). Pierwsza połowa zakończyła się mocnym akcentem w wykonaniu naszych zawodników, którzy w trzech kolejnych akcjach ofensywnych trzykrotnie trafili zza linii 6,75 m, a celne rzuty oddawali dwukrotnie Kacper Indyk oraz jeden raz Krystian Zawadzki. Na przerwę MKS II schodził na prowadzeniu 61:32.

Po zmianie stron tempo rozgrywanych akcji nieco zmalało. Gra stała się bardziej statyczna i obfitująca w mocne starcia fizyczne. Dzięki odważnym penetracją podkoszowym nasi zwodnicy co chwila stawali na linii rzutów wolnych. Szczególne trudności defensywie rywala sprawiał nasz kapitan Dawid Boryka, który albo skutecznie kończył swoje akcje spod kosza, albo równie skutecznie egzekwował rzuty wolne. Goście choć podejmowali starania na rzecz poprawy wyniku to nie byli w stanie zmniejszyć straty choćby o punkt i po III kwartach tablica wyników wskazywała na prowadzenie MKS II 80:48. W ostatniej odsłonie meczu nasi zawodnicy skoncentrowali się na grze na obwodzie i szybkim dzieleniu się piłką, które raz po raz otwierało im dobre pozycje rzutowe za 3 pkt. Tylko w IV kwarcie trafili pięć rzutów zza linii 6,75 m (w całym spotkaniu takich rzutów było, aż 15 na 31 prób). Podopieczni trenera Krzysztofa Wałka dość bezradnie obserwowali jak kolejne rzuty trzypunktowe rywala „dziurawią” ich kosz. W ofensywie próbowali różnych opcji, lecz szczególnie zawiodła ich właśnie skuteczność w rzutach z dystansu – trafili zaledwie 2 z 16 prób. Ostatecznie mecz zakończył się przekonującym zwycięstwem MKS II 97:63.

MKS II zwyciężył w dzisiejszym meczu pewnie i zasłużenie, nie pozostawiając żadnych złudzeń, kto był lepszym zespołem. Na szczególne wyróżnienie zasłużył Kacper Indyk, który odnotował double-double, na które złożyło 19 pkt. oraz 14 zbiórek. Kacper pokazał, że potrafi świetnie przymierzyć z dystansu i trafił 5 z 6 rzutów za 3 pkt.

MKS II Dąbrowa Górnicza – MCKS Czeladź 97:63 (33:15; 28:17; 19:16; 17:15)

MKS II Dąbrowa Górnicza: Kacper Indyk – 19 pkt., Kacper Margiciok – 19 pkt., Krystian Zawadzki – 17 pkt., Kamil Wójciak – 11 pkt., Dawid Boryka – 10 pkt., Stanisław Pelz – 6 pkt., Karol Tokarz – 5 pkt., Maksymilian Buszka – 4 pkt., Kacper Dziedzic – 3 pkt., Jakub Wojdała – 3 pkt., Adam Kępski – 0 pkt., Mateusz Skrzypek – 0 pkt.

MCKS Czeladź: Jakub Ściegienny – 14 pkt., Marcin Duda – 12 pkt., Jonatan Najman – 10 pkt., Artur Donerstag – 8 pkt., Mateusz Pawlik – 7 pkt., Kacper Nowakowski – 4 pkt., Marcin Wiśniewski – 4 pkt., Artur Sapiński – 2 pkt., Paweł Christ – 2 pkt., Maciej Balcerzak – 0 pkt.