W ramach drugiej kolejki Alpe Adria Cup europejskie puchary zawitały do Dąbrowy Górniczej. Nasz rywal KK Furnir przybył do nas z dalekiej Chorwacji z nastawieniem na otwartą i zaciętą rywalizację. Koszykarze obu drużyn przystępowali do meczu silnie zmotywowani do poprawienia swojego bilansu po porażkach odniesionych w pierwszej kolejce.
Wynik spotkania otworzył w akcji podkoszowej Matthias Tass, który był bardzo aktywny w pierwszej części spotkania. Skutecznie atakował kosz rywala oraz zaliczył solidny blok w obronie. Dużą ochotę do gry prezentował także nasz kapitan Jarosław Mokros, który bez respektu dla przeciwnika wchodził w kontakt z obrońcami rywali, wymuszając kolejne faule (tylko w I kwarcie wymusił ich aż 4) zdobywając w samej pierwszej kwarcie 9 punktów. Nasz niezawodny strzelec Trevon Bluiett dołożył od siebie jeszcze dwa celne rzuty trzypunktowe i MKS po pierwszej części prowadził 23:19.
W drugiej odsłonie spotkania początek należał do Martina Krampelja, który efektownym wsadem rozpoczął ten fragment gry, a następnie skutecznie dobijał rzut Tassa. Goście z Chorwacji nie zamierzali jednak składać broni i pod wodzą swojego rozgrywającego Taveion Holingswortha (w całym spotkaniu zdobył 25 pkt.) starali się pozostawać w kontakcie z rywalem. W drugiej kwarcie los meczu w swoje ręce postanowił jednak wziąć Alonzo Verge, który atakował kosz rywala praktycznie z każdej pozycji i dzięki jego skuteczności MKS wypracował dwupunktową przewagę. W ataku wtórował mu Krampelj, który tylko w drugiej części gry zdobył, aż 10 pkt. Na przerwę MKS schodził prowadząc już 49:38.
Po zmianie stron swoją skuteczność zachował Verge, który w trzech pierwszych akcjach zespołu zaliczył 4 pkt. oraz asystę, którą na punkty zamienił Bluiett. W miarę upływu kolejnych minut spotkania przewaga MKS robiła się co raz bardziej zdecydowana. Duże wsparcie udzielali gracze rezerwowi, którzy wchodząc z ławki w całym spotkaniu zdobyli, aż 45 pkt. Ambicja i wola walki podopiecznych trenera Sarina powodowała, iż szybko wyczerpali limit fauli, dzięki czemu gospodarze dostawali szansę na zdobywanie punktów z rzutów wolnych. Trzecia kwarta zakończyła się powiększeniem przewagi MKS o kolejne dwa punkty na 68:55.
W ostatniej części gry nasi koszykarze nie stracili chęci do gry, a kluczowym ogniwem naszego zespołu pozostawał Alonzo Verge, który nie tylko zdobywał kolejne punkty, lecz również asystował kolegom z drużyny (w całym meczu zgromadził 25 pkt. oraz rozdał 7 asyst). Pomimo przewagi zespołu MKS, rywale z KK Furnir nie tracili animuszu, ani chęci do gry, co zaowocowało zmniejszeniem strat do 8 pkt. na niespełna 6 min. do końca meczu. Do samego końca meczu trwała rywalizacja o tytuł najlepszego strzelca spotkania pomiędzy Alonzo Verge a Taveionem Holingsworthem, która ostatecznie została nierozstrzygnięta – obaj zdobyli po 25 pkt. Ze zwycięstwa swojej drużyny mógł się jednak cieszyć Verge, ponieważ MKS wytrzymał presję rywala i zwyciężył 87:77.
MKS Dąbrowa Górnicza – KK Furnir 87:77 (23:19; 26:17; 19:17; 19:22)
MKS Dąbrowa Górnicza: Alonzo Verge Jr. – 25pkt., Martin Krampelj – 17 pkt., Trevon Bluiett – 15 pkt., Matthias Tass – 14 pkt., Jarosław Mokros – 13 pkt., Wiktor Rajewicz – 3 pkt., Marcin Piechowicz – 0 pkt., Patryk Wilk – 0 pkt., Michał Sitnik – 0 pkt.
KK Furnir: Taveion Holingsworth – 25 pkt., Duje Rada – 11 pkt., Mateo Vidovic – 8 pkt., Filip Paponja – 7 pkt., Filip Bjelanovic – 6 pkt., Kenan Karahodzic – 5 pkt., Emil Savic – 5 pkt., Matej Bosnjak – 4 pkt., Filip Kalajzic – 4 pkt., Mihael Kos – 2 pkt.