W najbliższą niedzielę nasz MKS udaje się na mecz do Szczecina, gdzie zmierzy się z lokalnymi Wilkami Morskimi. Zespół Kinga to prawdziwa rewelacja rozgrywek i z bilansem 17 zwycięstw i 7 porażek szykuje się do zajęcia jak najlepszej pozycji przed fazą play-off.

W pierwszym meczu obu drużyn (04.12.22 r.) po bardzo wyrównanej rywalizacji MKS musiał ostatecznie uznać wyższość przeciwnika przegrywając 76:79. W tamtym spotkaniu wiodące role w zwycięstwie szczecinian odegrali środkowy Phil Fayne oraz rozgrywający Andrzej Mazurczak. Fayne zgromadził 17 pkt. trafiając 7 z 9 rzutów z gry oraz zbierając 9 piłek. Mazurczak z kolei na parkiecie spędził ponad 34 minuty notując double-double, na które złożyło się 11 pkt. oraz 10 asyst.

Zespół ze Szczecina pod wodzą trenera Arkadiusza Miłoszewskiego prezentuje bardzo atrakcyjną koszykówkę zdobywając średnio 86,1 pkt. na mecz, co plasuje ich na 3. pozycji w całej Energa Basket Lidze. Co ciekawe ten okazały wynik osiągają oddając zaledwie 21 rzutów za 3 pkt., z których 8 znajduje drogę do kosza. Trener Miłoszewski preferuje spokojne rozgrywanie piłki i rozważne konstruowanie akcji ofensywnych, gdzie pierwsze skrzypce odgrywa nie kto inny jak świetnie nam znany Andrzej Mazurczak (w sezonie 2020/2021 reprezentował barwy MKS Dąbrowa Górnicza), który na parkiecie spędza średnio 32 min. podczas, których rozdaje 7,2 asysty. Zawodnicy Kinga korzystając ze swoich znakomitych warunków fizycznych oraz atletyczności potrafią świetnie penetrować strefę podkoszową jak również oddawać skuteczne rzuty z półdystansu. Ich selekcja rzutowa jest imponująca, a wskaźnik TS% (skuteczność rzutów uwzględniająca wagę poszczególnych rzutów za 2 pkt,, 3 pkt., oraz rzutów wolnych) wynosi znakomite 60,9 %. Ofensywa zespołu ze Szczecina działa jak dobrze naoliwiona maszyna, co pozwala im na miejsce w ścisłej czołówce ligi jeżeli chodzi o efektywność ataku, a ich ORtg% (liczba punktów zdobywa na 100 posiadań) wynosi 117,1, co stanowi zdecydowanie najlepszy wskaźnik w całej EBL (drugi w zestawieniu Śląsk Wrocław legitymuje się wynikiem na poziomie 114,7). Defensywa Kinga może nie jest tak imponująca jak ofensywa (swoim rywalom pozwalają na zdobywanie średnio 81,5 pkt.), lecz nie sposób powiedzieć, iż szczecinianie nie potrafią bronić. Na szczególną pochwałę zasługuje obrona na obwodzie, gdzie mocno naciskają na rywala i skutecznie uniemożliwiają oddawanie rzutów z „czystych pozycji”, a tacy zawodnicy jak Zac Cuthbertson, Filip Matczak, czy Bryce Brown skutecznie utrudniają życie strzelcom przeciwnika.

King Szczecin w obecnym sezonie występy w polskiej ekstraklasie łączy z powodzeniem, z rywalizacją na arenie międzynarodowej, występując w ramach European  North Basketball League. Po emocjonującym dwumeczu z Kosowską Sigal Prisztina szczecinianie awansowali do Final Four rozgrywek i w meczy półfinałowym zmierzą się z Litewskim BC Wolves.

Nasza drużyna mocno przepracowała okres przygotowawczy do najbliższego meczu, korzystając z tego, iż od ostatniego spotkania ligowego minęło 10 dni. Czas ten pozwolił na odpoczynek oraz regenerację po uprzednim maratonie meczów ligowych oraz tych rozegranych w ramach zwycięskiego dla nas Final Four Alpe Adria Cup. Pomimo tego, iż nie jesteśmy faworytem spotkania z Kingiem to z pewnością nasi koszykarze dołożą wszelkich starań, aby sprawić niespodziankę i powrócić ze Szczecina z 10. zwycięstwem w sezonie.

Mecz pomiędzy Kingiem Szczecin a MKS Dąbrowa Górnicza będzie można zobaczyć 02.04.23 r. o godz. 17:30 na kanale Polsat Sport News.