Po bardzo trudnym meczu na niegościnnej rumuńskiej ziemi MKS ostatecznie przegrał z zespołem SCM OHMA Mozzart Bet Timisoara, lecz dzięki zaliczce z Dąbrowy Górniczej to nasi zawodnicy mogli cieszyć się z awansu do FInal Four Alpe Adria Cup.
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze z Timisoary, którzy już w pierwszych minutach gry zaliczyli run 6:0, a ich serię przerwał dopiero celnym rzutem spod kosza Ousmane Drame. Bardzo szybko odpowiedział jednak trójką Adem Mekic i Rumunii ponownie powiększyli swoje prowadzenie. W poszukiwaniu skuteczności w ataku trener Jacek Winnicki zdecydował się podwyższyć skład i na boisko delegował Martina Krampelja, który dość szybko zdołał wpisać się na listę strzelców dwukrotnie trafiając spod kosza. Na 2 minuty przed końcem I kwarty spotkania MKS, po dwóch celnych rzutach wolnych w wykonaniu Drame zdołał doprowadzić do remisu 11:11. W ostatnich akcjach pierwszej części meczu akcją and 1 popisał się Igor Kesar, a w odpowiedzi celnym rzutem zza linii 6,75 m Gerry Blakes doprowadził do remisu 14:14.
II kwartę skuteczną penetracją otworzył Blakes wyprowadzając tym samym MKS po raz pierwszy na prowadzenie w dzisiejszym meczu – 16:14. Po obu stronach co raz bardziej widoczne stało się zdenerwowanie i niedokładność w operowaniu piłką, które przekładało się na kolejne straty. Ta sytuacja zdecydowanie nie sprzyjała efektywności obu drużyn, a co za tym idzie poprawie wyniku. Tą swego rodzaju niemoc w ataku przerwał efektownym wsadem Krampelj po świetnym podaniu Blakesa. Po niespełna minucie Martin dołożył celną trójkę i MKS powiększył prowadzenie – 21:17. Gracze Timisoary mocno nastawili się na rzuty z dystansu, które jednak nie chciały wpadać do kosza (w pierwszej połowie trafili 4 z 16 rzutów za 3 pkt.). Ich niedomaganie przełamał świetnie dysponowany Kesar, który w przeciągu minuty zdobył 6 pkt. trafiając zza linii 6,75 oraz wykańczając akcję and 1 i w dużej mierze dzięki jego dobrej postawie, na przerwę oba zespoły schodziły rozdzielone zaledwie 4 pkt. MKS 32:28 Timisoara.
Po zmianie stron nasi zawodnicy zaczęli z animuszem i przeprowadzili dwie szybkie akcje zakończone celnym lay-upem przez Drame, co pozwoliło na powiększenie prowadzenie do 8 pkt. – 36:28. Gospodarze choć z początku kwarty w dalszym ciągu mieli problemy ze skutecznością, to starali się za wszelką cenę pozostać w grze nie pozwalając dąbrowianom na zbudowanie zbyt dużej przewagi. Nasi zawodnicy starali się wykorzystywać swoją dominację w strefie podkoszowej, gdzie raz po raz efektownie wykańczali swoje akcje Krampelj oraz Drame (w całym meczu MKS zdobył 38 punktów z pomalowanego). Ostatecznie po 30 minutach meczu na prowadzeniu pozostawał MKS z wynikiem 48:42.
IV kwarta rozpoczęła się od runu MKS 6:0, a punkty dla naszej drużyny zdobywali Bluiett (4 pkt.) oraz Blakes (2 pkt.). Gdy wydawało się, że mecz powoli staje się już rozstrzygnięty Rumunii odpowiedzieli skutecznymi akcjami McClellana i Dokovica, tym samym niwelując straty. Nasi zawodnicy starali się zachować spokój i organizować swoje akcje zgodnie z przyjętymi założeniami, jednakże zdobywanie punktów przychodziło im z co raz większym trudem. W końcówce spotkania mecz stał się swoistą wymianą fauli, które powodowały częste wizyty na linii rzutów wolnych, które lepiej egzekwowali gospodarze i tym samy na minutę do końca zdołali zniwelować straty do zaledwie jednego punktu – 60:61. Gospodarze walczyli o zwycięstwo do ostatniego gwizdka sędziego i ich starania ostatecznie przyniosły oczekiwany przez nich efekt, a mecz zakończył się ich wygraną 64:63.
SCM OHMA Mozzart Bet Timisoara – MKS Dąbrowa Górnicza 64:63 (14:14; 14:18; 14:16; 22:15)
MKS Dąbrowa Górnicza: Martin Krampelj – 20 pkt., Gerry Blakes – 16 pkt., Ousmane Drame – 14 pkt., Joseph Chealey – 4 pkt., Trevon Bluiett – 4 pkt., Jarosław Mokros – 4 pkt., Wiktor Rajewicz – 1 pkt., Kacper Radwański – 0 pkt., Maciej Kucharek – 0 pkt., Marcin Piechowicz – 0 pkt.
SCM OHMA Mozzart Bet Timisoara: Igor Kesar – 24 pkt., Eric Jamal McClellan – 9 pkt., Adem Mekic – 8 pkt., Nikola Gajic – 6 pkt., Ilija Dokovic – 5 pkt., Laszlo Emil Lazar – 5 pkt., Adam Mirković – 4 pkt., Alexandre-Christian Maticiuc – 3 pkt., Edward Petrescu – 0 pkt.