Kolejny tydzień przygotowań do nowego sezonu nasi koszykarze zakończyli meczem kontrolnym w Gliwicach, gdzie GTK okazało się lepsze wygrywając 109:101. Co po meczu miał do powiedzenia trener Michał Dukowicz?

– To był niesamowicie ofensywny mecz z obu stron na nieprawdopodobnym procencie trafionych rzutów z gry. Troszeczkę skuteczniejszy był zespół z Gliwic, dlatego wygrał – komentuje.

GTK zdobyło 109 punktów, a gliwiczanie zaliczyli 58 procent skuteczności rzutów z gry. – My zdecydowanie zagraliśmy za słabo w obronie. I ten element naszej gry musi być natychmiast poprawiony – dodaje Dukowicz.

MKS nadal musi sobie radzić bez nominalnego centra, a do końca spotkania nie dograli Bryce Douvier i Marek Piechowicz, którzy pomagają pod koszem. – Staramy sięłatać dziury jak możemy, ale dopóki nie będziemy mieli pełnego składu to będziemy mieć problem – stwierdza nasz trener.

– Owszem, możemy grać „small ball”, natomiast w pewnych rzeczach nie da się tego ukryć. Tym bardziej, że zawodnicy są zmęczeni i nie ma jeszcze tej agresji w walce na zbiórce – dodaje.

W starciu z GTK po raz pierwszy na parkiecie w sytuacji meczowej pojawił się Tavarius Shine, który do niedawna trenował „na pół gwizdka” lecząc lekki uraz. – Jego debiut oceniam pozytywnie. „T” od czterech dni trenuje z drużyną na pełnych obrotach. Musi się wdrożyć w system. Widać, że ma potencjał, bo w obronie naprawdę grał nieźle – komplementuje swojego podopiecznego Dukowicz.

Kolejna gra kontrolna czeka MKS już w poniedziałek. Wtedy w Ostrowie Wielkopolskim MKS zagra z Arged BM Slam Stalą. Drużynę tą prowadzi w tym sezonie doskonale znany w Dąbrowie Górniczej Jacek Winnicki.