Kim jest i co może dać nam Lee Moore? Nowego gracza charakteryzuje Alessandro Magro. – Najważniejsze, że zna mój styl pracy i system gry. To mam nadzieję pomoże skrócić okres wprowadzenia do drużyny – mówi Włoch.

– Lee to osoba, która na wszystko co w życiu ma w pełni zasłużyła. Dlaczego? Ponieważ walczyła żeby to mieć. Jest typowym fighterem – przekonuje nasz szkoleniowiec.

Magro miał okazję poznać Moore’a podczas jego dwóch sezonów we Włoszech w drużynie Germani Basket Brescia. Tam ich drogi się skrzyżowały. – Z tego czasu znamy się doskonale, bowiem przez te dwa lata go trenowałem. Dzięki temu zna mój styl pracy i system, jaki preferuję. Mam nadzieję, że dzięki temu szybciej uda się go wkomponować w zespół i w taktykę – dodaje Magro.

Co 25-latek może dać drużynie na parkiecie? – Dobrze czuje się w grze w szybkim ataku, potrafi grać jeden na jednego kończąc akcje spod samej obręczy lub zagrać dla kolegów z drużyny. Jest też aktywny grając bez piłki, co również jest bardzo ważne – mówi Włoch.

– Największą jego motywacją jest jednak pojawienie się tutaj i wspólna walką z nowymi kolegami o realizację właściwych celów z drużyną. To świetny kolega z drużyny, osoba pokorna i bardzo dobry człowiek – kończy Magro.

Laurkę Moore, jak widać ma bardzo dobrą. Teraz czas, żeby pokazać to wszystko na parkiecie. My wierzymy, że będzie dokładnie tak, jak przedstawił zawodnika nasz szkoleniowiec!