MKS DĄBROWA GÓRNICZA – TREFL SOPOT 69:84 (15:20, 23:25, 14:21, 17:18)
Mecz zdecydowanie lepiej zaczęli sopocianie. Po kilku minutach wyszli na prowadzenie 6:0. Co prawda po chwili odpowiedział na to Cleveland Melvin, jednak MKS miał spory problem z wykorzystywaniem swoich okazji. Goście w dwóch kolejnych akcjach zanotowali dwie straty (faule w ataku), ale przewaga się nie zmniejszyła. Słaba gra dąbrowian spowodowała szybką przerwę na żądanie dla trenera Jacka Winnickiego. Po niej gospodarze szybko rzucili się do ataku, udane akcje ofensywne notowali Adris De Leon i Cleveland Melvin, ale gracze Marcina Stefańskiego szybko się otrząsnęli i ponownie osiągnęli 8 punktów przewagi. I kwarta skończyła się przechwytem Mathieu Wojciechowskiego i punktami Mateusza Zębskiego równo z syreną końcową. Na przełomie I i II ćwiartki MKS zanotował serię 6:0, która zniwelowała przewagę do 3 „oczek”, ale Trefl na więcej nie pozwalał. Goście cały czas byli na prowadzeniu, ale żadna z drużyn nie potrafiła na dłużej przejąć kontroli nad spotkanie. Mimo to, że dąbrowianie dwukrotnie doganiali rywala na różnicę jednego punktu, sopocianie utrzymywali prowadzenie. Pod koniec pierwszej połowy wydawało się, że sytuacja może się zmienić, jednak na celną trójkę Adrisa De Leona dwoma udanymi rzutami zza łuku odpowiedział Ian Baker.
Po przerwie gracze Jacka Winnickiego próbowali szybko odrobić straty. Popełniali jednak małe błędy, które goście bezwzględnie wykorzystywali. Trefl był jednak ciągle w zasięgu MKS-u. Po celnym trafieniu Mathieu Wojciechowskiego różnica wynosiła 5 punktów, ale potem przyszedł gorszy fragment gry w ataku, 3 straty i 2 niecelne rzuty i sopocianie osiągneli 14 punktów przewagi. Ostatnie 10 minut to rosnąca przewaga gości. MKS kompletnie opadł z sił, nie miał pomysłu na rozkręcających się rywali, którzy prowadzili nawet 23 „oczkami”.
MKS Dąbrowa Górnicza: Melvin 18, De Leon 17, Zębski 14, Wojciechowski 8, Gabiński 4, Łukasiak 4, Stryjewski 2, Kobel 2, Richardson 0, Chorab 0, Dawdo 0
Trefl Sopot: Baker 23, Leończyk 16, Śmigielski 12, Kolenda 9, Milovanović 9, Varanauskas 8, Jeszke 4, Flowers 3, Kulka 0, Pułkotycki 0