Nowy generał MKS-u Dąbrowa Górnicza – Kerron Johnson, ma być dla Drażena Anzulovicia graczem, który przeniesie jego wizję na parkiet. To odpowiedzialne zadanie, ale Kerron nabiera coraz więcej doświadczenia i jest gotów na nowe wyzwania w Tauron Basket Lidze.
Kerron, to nie jest twoja pierwsza drużyna w Europie. Jak się czujesz w Polsce?
Wszystko jest super, naprawdę mi się podoba. To będzie mój czwarty rok zagranicą, więc szybko się przyzwyczajam do nowych miejsc. Nie jestem podekscytowany wizją polskiej zimy, ale staram się wszystkim cieszyć.
Co możesz powiedzieć na temat zespołu w Dąbrowie?
Jesteśmy młodzi, ale naprawdę bardzo utalentowani. Oglądanie tego zespołu nabierającego doświadczenia na parkiecie i dążącego do kolejnych sukcesów będzie sporą zabawą. Postawiliśmy przed sobą wiele celów. Każda drużyna ma swoje wzloty i upadki, ale dobrze dogadujemy się między sobą poza parkietem i to pomoże nam w trudniejszych momentach.
Drażen Anzulović chce żebyś był naszym liderem na parkiecie. Jakie masz oczekiwania?
Niejednokrotnie rozmawiałem z trenerem i wiem czego ode mnie oczekuje. Dokładnie tego samego oczekuję od siebie, więc wszyscy myślimy tak samo. Dostałem zadania dla prawdziwego rozgrywającego i właśnie nim jestem.
Na obozie wiedzieliśmy że masz dobry kontakt z Alexem Hamiltonem. Dla niego to jest pierwszy rok po ukończeniu studiów, możesz go wiele nauczyć. Co o tym myślisz?
Alex jest dobrym dzieciakiem. Pamiętam jak trudny był mój pierwszy rok, więc jak jestem w stanie pomoc, to na pewno pomogę. Alex jest bardzo ważną częścią zespołu w tym roku i po prostu chcę pomóc mu w jego rozwoju, pomóc mu prowadzić naszą drużynę.
Rozmawiał Michał Kajzerek