Było naprawdę blisko kolejnej sensacji w wykonaniu MKS-u Dąbrowa Górnicza. Jeszcze w czwartej kwarcie meczu z KK Polonia Bytom na tablicy wyników widniał remis. W końcówce rywal wykorzystał przewagę doświadczenia i ostatecznie uciekł na 9 punktów. Mimo to dąbrowianie mogą być z siebie zadowoleni.

KK POLONIA BYTOM – MKS II DĄBROWA GÓRNICZA 82:73 (19:16, 17:18, 20:16, 26:23)

STATYSTYKI

Na wyjazdowy mecz w Bytomiu do drugiej drużyny dołączył Patryk Wieczorek. Rozgrywający ławki Drażena Anzulovicia zapewnił ekipie dodatkowe ofensywne uderzenie, które miało być niezwykle istotne w walce z tak mocnym przeciwnikiem. Polonia obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy C z bilansem sześciu wygranych i trzech porażek. MKS przystępował do tej rywalizacji po trzech wygranych z rzędu.

Po pierwszych dwudziestu minutach rywalizacji ekipa z Zagłębia przegrywała tylko dwoma punktami, dzięki wygraniu drugiej kwarty 18:17. W kolejnych 20 minutach gospodarze spotkania nadal mieli problem z wykreowaniem bezpiecznej przewagi. Na siedem minut przed końcem meczu, po celnym rzucie za dwa Dominika Rajczaka, gracze trenera Wojciecha Wieczorka wyszli na prowadzenie 59:58!

Kolejne minuty należały jednak do rywala. Polonia odrobiła straty i na kilka minut przed końcem osiągnęła prowadzenie, którego już nie wypuściła. Celny rzut za dwa Patryka Wieczorka zredukował stratę dąbrowian do 3 punktów na 22 sekundy przed końcem. Gospodarze, by przypieczętować wygraną potrzebowali trafiać rzuty wolne i w tym elemencie bezbłędny był Tomasz Wróbel.

Patryk Wieczorek skończył mecz z 27 punktami, 4 zbiórkami i 3 asystami. Adam Skiba dołożył od siebie 22 oczka. MKS z bilansem 3-5 zajmuje ósme miejsce w tabeli. Ich kolejnym przeciwnikiem będzie lider grupy C – R8 Basket AZS Politechnika Kraków. Ten mecz już w najbliższą niedzielę o godzinie 13:00 w Hali Centrum. Zapraszamy kibiców na trybuny!