Drugi mecz sezonu i drugi z bardzo podobnym scenariuszem. Bardzo dobra I kwarta MKS-u, ale słaba końcówka spotkania zadecydowała o przegranej. Tym razem wszystko sprowadziło się do rzutu w ostatnich sekundach, który trafił Myles Mack i przesądził o wygranej gliwiczan.
GTK GLIWICE – MKS DĄBROWA GÓRNICZA 77:74 (10:22, 23:21, 23:18, 21:13)
Podobnie jak w Zielonej Górze MKS bardzo dobrze rozpoczął spotkanie. Wynik celną trójką z faulem otworzył Cleveland Melvin, który wraz z Treyem Davisem poprowadzili drużynę do serii 11:0. Około dziesięciopunktowa przewaga utrzymywała się przez całą I kwartę. Pierwsze mocniejszy zryw do odrabiania strat gliwiczanie mieli w połowie drugiej kwarty, kiedy po dobrym wejściu Dawida Słupińskiego i dwóch celnych rzutach Mylesa Macka z rzędu przewaga stopniała do 3 „oczek”. Przerwa na żądanie wzięta przez Jacka Winnickiego na tyle dobrze zadziałała na dąbrowian, że MKS znów zaczął budować przewagę i na przerwę schodził z przewagą 10 punktów.
Po przerwie MKS wciąż kontynuował swoją dobrą grę i notując serię 13:0, osiągnął osiemnastopunktową przewagę na 14:38 minut do końca spotkania. W tym momencie, tak samo, jak w starciu ze Stelmetem, atak dąbrowian stanął. GTK potrzebowało dziesięciu minut, by doprowadzić do remisu. Bardzo dobrze grał w tym fragmencie Piotr Robak, który zanotował 9 punktów oraz asystę. Po doprowadzeniu przez gospodarzy do remisu wynik cały czas był na styku, żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć większej przewagi, a decydujący cios zadał Myles Mack, który trafił zza łuku na 3,4 sekundy przed końcem spotkania. Szansę na odpowiedź miał jeszcze Cleveland Melvin, ale jego rzut nie znalazł drogi do kosza.
Największą bolączką MKS-u, na którą na pomeczowej konferencji uwagę zwrócił trener Jacek Winnicki były rzuty osobiste. MKS trafił zaledwie 12 z 25 prób (48% skuteczności). Na pochwały zasługuje natomiast Cleveland Melvin, który oprócz zdobycia 13 punktów, zebrał 9 piłek oraz zanotował 3 przechwyty i 5 bloków.
Następny mecz MKS rozegra przed własną publicznością. 13 października o godzinie 15:00 podejmie Polpharmę Starogard Gdański.
GTK Gliwice: Mack 25, Robak 13, Słupiński 12, LaChance 10, Dodd 7, Dawkins 5, Kiwilisza 2, Radwański 2, Kurbas 1, Piechowicz 0
MKS Dąbrowa Górnicza: Davis 18, Melvin 13, Łukasiak 12, Richardson 10, Wojciechowski 6, Gabiński 5, Wołoszyn 5, Kobel 3, Zębski 2