Idziemy za ciosem – trzecim nowym graczem naszego zespołu w tym tygodniu został Darrell Harris (35 lat, 205 centymetrów wzrostu). Koszykarz od lat przebywa w naszym kraju – zadebiutował w Kotwicy Kołobrzeg w sezonie 2009/2010. Ostatni rok popularny „Darek” spędził w drużynie Kinga Szczecin.
Minione rozgrywki zakończył ze średnimi na poziomie 4,9 punktu i 3,6 zbiórki. Jako, że zdołał sobie już wypracować solidną markę w naszym kraju, na brak zainteresowania nie mógł narzekać.
– Miałem inne opcje na nowy sezon, ale oferta z MKS-u była zdecydowanie najlepsza dla mnie i całej mojej rodziny – mówi sam zainteresowany na temat wyboru nowego pracodawcy. Jaką rolę będzie pełnił w drużynie? – Jako weteran chcę być dowódcą tego zespołu. Będę ciężko pracował i walczył, tak na treningach, jak i meczach – zapowiada.
– Harris da nam dużą wartość. To niezwykle doświadczony gracz o solidnej etyce pracy. Będzie bardzo ważną częścią tej drużyny nie tylko na parkiecie, ale i poza nim – komentuje transfer trener Michał Dukowicz.
W poprzednim sezonie prześladowały go kontuzje, dlatego rozegrał tylko 17 meczów. Najpierw był to uraz kciuka, potem kości śródstopia. Łącznie stracił trzy miesiące. – Ze względu na urazy poprzednie rozgrywki były dla mnie po prostu złe. Teraz jednak wszystko jest już dobrze, a ja jestem podekscytowany powrotem do pracy i faktu, że znów będę mógł grać w koszykówkę – dodaje.
Co ważne „Darek” legitymuje się polskim paszportem. To w naszym kraju się osiedlił, znalazł miłość swojego życia Paulinę, z którą ma dwójkę dzieci.
Tym samym tydzień kończymy z trzema nowymi zawodnikami w kadrze na nowy sezon. Przed Harrisem kontrakty podpisali Marek Piechowicz oraz Filip Put. Ważną umowę ma również Jakub Kobel.