Dominic Artis ma za sobą bardzo dobry występ, w którym wyrównał swój rekord punktowy. Nie pomogło to jednak przełamać serii porażek i pokonać Śląska. Zawodnik z optymizmem patrzy jednak w przyszłość. On sam chce być prawdziwym liderem, a swoje – w jego opinii – dadzą też wzmocnienia.

Wrócił „stary, dobry” Dominic Artis. Ten z początku sezonu. We Wrocławiu szalał – Śląskowi zaaplikował 32 punkty (m.in. 6/8 z dystansu) i rozdał 4 asysty. – Zamieniłbym taki występ na upragnioną wygraną – komentuje. – Zagrałem na niezłej skuteczności, ale popełniłem aż 3 straty. Miałem też wskaźnik +/- na -14. Muszę wznieść się na wyższy poziom.

Naszemu liderowi we Wrocławiu grało się na pewno nieco łatwiej. Dlaczego? Swoją rolę odegrały wzmocnienia na obwodzie, gdzie ostatnio do drużyny doszli Piotr Śmigielski i Tra Holder. Defensywa rywali nie jest już w pełni skupiona tylko i wyłącznie na Artisie.

– Nowi zawodnicy na pewno bardzo nam pomogą. Potrzebujemy jednak zdecydowanie większego zaangażowania w obronie. Wtedy zobaczymy jeszcze większą zmianę na lepsze – dodaje.

Artis przekonuje, że w nim samym nadal drzemią spore możliwości. – Muszę wskoczyć na wyższy level. Rozmawiałem z trenerem i wspólnie chcemy wydobyć ze mnie to, co najlepsze. Ja osobiście cały czas staram się poprawiać swoją grę, bo wiem, że to możliwe – komentuje.

10 porażek z rzędu na pewno nie jest wymarzoną serią… „Dom” w swojej karierze miał już podobną sytuację podczas pobytu na uczelni UTEP. – Przegraliśmy wtedy 13 meczów pod rząd, ale potem zanotowaliśmy 13 kolejnych zwycięstw – komentuje.

– Trener przygotowuje nas dobrze na każdy mecz, ale zawsze brakuje jakiegoś elementu w naszej układance. Ze Śląskiem była to zbiórka i punkty rywala z pomalowanego. Nie wszystko funkcjonowało przez cały mecz tak, jak powinno. Musimy walczyć i być razem. Jako kapitan czy jako lider tego zespołu muszę dbać o to, żeby robić to czego oczekuje od nas trener – zakończył.

Już w niedzielę 26 stycznia kolejny mecz. W Dąbrowie Górniczej gościć będziemy Start Lublin. Początek o godzinie 17:30. Zapraszamy!