Miniony tydzień miał kilku bohaterów, a jednym z nich był Andy Mazurczak. Powołanie do kadry, poprowadzenie MKS-u do wygranej nad PGE Spójnią Stargard, flirt z triple-double, co dało nagrodę MVP tygodnia w Energa Basket Lidze. Obok tak udanego okresu nie mogliśmy przejść obojętnie i zadaliśmy naszemu rozgrywającemu kilka pytań.
Jesteśmy po meczu z PGE Spójnią Stargard. Mecz wygrany, ale przez większość czasu był wyrównany. Jaka jest Twoja opinia bezpośrednio po meczu, co zadecydowało o naszym zwycięstwie?
Andy Mazurczak: Był to dla nas bardzo ważny mecz. Nie do końca wiedzieliśmy czego się spodziewać, ponieważ Spójnia miała nowego trenera. Grali bardzo szybką, trochę szaloną koszykówkę, mieli dużo energii w pierwszej połowie, która opuściła ich w drugiej. Przestały im wpadać rzut, nie potrafili utrzymać skuteczności z pierwszej połowy, a my zagraliśmy równo przez całe 40 minut. Mieliśmy ważne przechwyty i zbiórki i trzymaliśmy się razem w obronie i to wszystko spowodowało, że wygraliśmy mecz.
W tym meczu zbliżyłeś się do triple-double, zabrakło jednej zbiórki i asysty. Czy jak jesteś na boisku, zdajesz sobie sprawę, jak blisko jesteś takiego osiągnięcia i myślisz o takich statystykach, czy jednak drużyna jest na pierwszym miejscu?
Andy Mazurczak: Oczywiście drużyna jest najważniejsza. Nawet nie wiedziałem, że potrzebowałem jednej zbiórki i asysty, w ogóle się na takich rzeczach nie skupiam. Nie jestem samolubnym graczem, dla mnie najważniejsze jest zwycięstwo i cieszę się, że udało się je osiągnąć.
Zostałeś wybrany MVP tygodnia oraz powołany do kadry, więc bardzo udany tydzień za Tobą. Czy takie rzeczy dodatkowo mobilizują?
Andy Mazurczak: Myślę, że jest to efekt ciężkiej pracy. Nie czuję się jakimś innym graczem, bo mam powołanie. Nie jest to moją decyzją, czy jestem w kadrze czy nie, dlatego skupiam się w pełni na swojej pracy, na codziennym treningu. Oczywiście jest to fajne uczucie i jestem zadowolony, że takie wyróżnienie dostałem, ale robię swoje na co dzień i nie skupiam się nad takimi dodatkowymi rzeczami.